W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wes Brown uważa, że doznał kontuzji w niewłaściwym okresie dla Manchesteru United. Anglik miał problemy ze ścięgnami tuż przed świętami. Sir Alex był zmuszony do gry przeciwko Fulham zaledwie 1 nominalnym obrońcą – Patricem Evrą.
» Wes zamierza walczyć o swoje miejsce w kadrze Anglii
- Doznałem kontuzji w zupełnie nieodpowiednim momencie. Nie mieliśmy obrońców na mecz z Fulham, jedynie Patrice, co było rozczarowujące. Może mógłbym wtedy zagrać, jednak odczuwałem jeszcze ból w wiązadłach i najlepszym rozwiązaniem było odpuszczenie sobie tego meczu – mówił Brown dla MEN.
- Gdybym wyszedł wtedy na murawę, mógłbym znacznie pogorszyć całą sprawę i pozostać poza grą o wiele dłużej.
Anglik wie, że jego gra w Manchesterze United przekłada się bezpośrednio na decyzję Fabio Capello w sprawie jego powołania na Mistrzostwa Świata 2010 w RPA. Włoski selekcjoner ceni sobie grę Wesleya, jednak jeżeli ten nie będzie dostatecznie często występował, nic mu wtedy nie pomoże.
W ostatnim sezonie Brown zaliczył zaledwie 13 występów. W tych rozgrywkach wie, że musi się bardziej postarać: - To było dla mnie rozczarowujące. W tym sezonie wróciłem do składu z powodu kontuzji w kadrze i spisuję się dobrze. Wszyscy chcemy powrotu naszych defensorów, jednak mam nadzieję, że uda mi się nadal przyzwoicie występować.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (8)
Bartoosh21: nieźle gra na prawej obronie bo w odpiorze jest dobry, jak na obrońcę jest bardzo szybki i wytrzymały, jednak nie bardzo wychodzą mu dośrodkowania, ale co się przejmujemy.. mamy Rafaela na prawej, niech wraca Vida i sie nie wygłupia z tymi urazami co kilka dni...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.