W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson oddał cześć byłemu zawodnikowi Manchesteru United Albertowi Scanlonowi, który zmarł w wieku 74 lat.
» Zmarł kolejny "Dzieciak Busby'ego" - Albert Scanlon
Urodzony 10 października 1935 roku Scanlon z powodzeniem przechodził kolejne szczeble szkółki piłkarskiej Manchesteru United. W 1954 roku zadebiutował w drużynie prowadzonej przez Matta Busby’ego. Miał wtedy 19 lat i stał się integralną częścią „Dzieciaków Busby’ego”.
Scanlon przeżył katastrofę lotniczą w 1958 roku i w następnym sezonie zagrał we wszystkich 42 spotkaniach „Czerwonych Diabłów”.
– Znałem Alberta odkąd przyszedłem do Manchesteru United. Był niezwykle uprzejmym i wyśmienitym człowiekiem. Zawsze był pocieszny i nigdy nie stracił swojego poczucia humoru, choć wiele w życiu doświadczył. To pokazywało jego siłę charakteru – przyznał sir Alex Ferguson.
– Jego śmierć to wielka strata, bo był bardzo lubianym człowiekiem. Składamy szczere kondolencje jego rodzinie.
Scanlon po dojściu do siebie, po katastrofie w Monachium, nadal grał w Manchesterze United, w którym łącznie wystąpił w 127 spotkaniach. Na swoim koncie odnotował 35 trafień.
W 1960 roku przeniósł się do Newcastle United, a następnie grał w Lincoln City i Mansfield Town. W 1966 roku zawiesił buty na kołku.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (19)
Number7: te " swieczki " to jest pokazanie szacunku . . . Jesli wam sie to nie podoba to nie piszcie tu. Jest to symbol zapalonego znicza ... Tak wam to przeszkadza?
2Fast4You: Jak macie tego rąbanego znicza "zapalić" w komentarzu to wogóle nie piszcie komentarzy w tym temacie. Szkoda człowieka i tyle, pomódlcie się w jego intencji i już, tak trudno to zrozumieć ?
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.