W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Tomasz Kuszczak po spotkaniu z Wolverhampton był pełen uznania dla obrońców Manchesteru United, którzy dopuścili zespół rywali do zaledwie jednej sytuacji strzeleckiej. Dzięki ich dobrej postawie Polak mógł zachować czyste konto.
» Tomasz Kuszczak w meczu z Wolverhampton nie miał zbyt wielu okazji do interwencji
Linia defensywna „Czerwonych Diabłów” po raz kolejny musiała zostać wsparta pomocnikami. Od pierwszych minut zagrał Michael Carrick, a po przerwie kontuzjowanego Nemanję Vidica zastąpił Darren Fletcher.
– To trochę mylące, bo nie zawsze mamy wystarczającą ilość czasu, aby znaleźć spokój w defensywie. Dziś zagraliśmy jednak dobrze – przyznał Kuszczak w rozmowie z MUTV.
– Michael Carrick, Fletch i Ritchie spisali się bardzo dobrze. Oczywiście dla nich to dość trudna sytuacja, ale nie straciliśmy żadnej bramki i to jest najważniejsze.
– Dla Michaela to nowa pozycja, ale poradził sobie znakomicie. Musimy być zadowoleni, że mając tylu kontuzjowanych zawodników, możemy wystawić do gry innych, którzy należycie wykonają pracę.
Zwycięstwo nad Wolverhampton pozwoliło Manchesterowi United zrównać się w ligowej tabeli z Chelsea. Londyńczycy swój mecz z Portsmouth grają w środę i znów mogą odskoczyć drużynie sir Alexa Fergusona.
– Każdy mecz jest inny. Aston Villa pokazała to w sobotę. Dziś zagraliśmy lepiej, stworzyliśmy sobie więcej sytuacji i strzeliliśmy gole. Chelsea wie, że musi wygrać. W Premier League ostatnia drużyna może jednak pokonać pierwszą. Przed nami jeszcze sporo meczów i jestem przekonany, że układ w tabeli się zmieni – stwierdził polski bramkarz.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.