W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Edwin van der Sar nie kryje zadowolenia z faktu, że Manchester United zapewnił sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. W pozostałych grupach sytuacja nawet takich zespołów jak Inter Mediolan czy FC Barcelona jest skomplikowana.
» Edwin van der Sar środowy mecz z Besiktasem prawdopodobnie obejrzy z ławki rezerwowych
– Pozostałe grupy są szalone – mówi Edwin.
– Zawsze chcesz wyjść z grupy na pierwszym miejscu, ale tym razem wiadomo, że na drugich pozycjach uplasują się dobre zespoły. Losowanie w lutym będzie zatem niezwykle ciężkie.
– Dla nas najważniejsze jest jednak zwycięstwo w środę i później będziemy się martwić co będzie dalej – dodaje Holender.
Manchester United w dwóch ostatnich sezonach pewnie pokonywał kolejnych rywali na drodze do finału Ligi Mistrzów. Van der Sar zaznacza, że „Czerwone Diabły” nie mają żadnego patentu na grę w finale.
– Nie jest łatwo awansować do finału. Inne drużyny mają świetnych zawodników, a my kilku straciliśmy. To, że w ostatnich dwóch latach dostawaliśmy się do finału, nie kwalifikuje nas automatycznie do trzeciego. Potrzeba ciężkiej pracy i całkowitego oddania sprawie – twierdzi Edwin.
- Wszyscy pracujemy na miłe zakończenie sezonu. Na obecnym etapie nie wygrywa się jeszcze trofeów. Droga do przebycia jest długa i zaczyna się w fazie grupowej. Każdy etap to część większej całości – kończy van der Sar.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.