W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Old Trafford świętuje swoje setne urodziny. W związku z tym oficjalna strona klubu ruszyła z serią stu wielkich momentów w historii stadionu. Przed nami pierwsze od czterech dekad Mistrzostwo Anglii.
» Mistrzostwo wraca na Old Trafford
Historia: Manchester United dumnie kroczył po pierwszy triumf w ligowych rozgrywkach od 41 lat. Teoretyczne szanse miała jeszcze ekipa Arsenalu, jednak Londyńczycy musieliby wygrać na Old Trafford różnicą siedmiu bramek w decydującym spotkaniu sezonu. Wydawało się to niemożliwe, lecz byłoby to prawdopodobnie najbardziej bolesne odebranie mistrzowskiego tytułu w historii piłki nożnej.
Okazja: Zwycięstwo taką różnicą bramek niemal się udało.. Manchesterowi United. Czerwone Diabły za sprawą hattricka Jacka 'Gunner' Rowleya (30 bramek w sezonie) oraz trafień Stana Pearsona oraz Rogera Byrne pewnie pokonali Kanonierów 6-1.
Następstwa: Matt Busby po wygraniu ligowego tytułu wyznaczał drużynie kolejne cele. Cztery lata później udało się ponownie sięgnąć po krajowe rozgrywki, a poprzednie trzy sezony Czerwone Diabły kończyły kolejno ósme, czwarte oraz piąte. Przed Manchesterem United szykowała się nowa, lepsza era.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
vanderToki: ManUtdFan - ale gdyby przelicznik punktów był wtedy taki, jak teraz, byłoby to 80 punktów. ;] Chociaż rzeczywiście dawno nie było mistrza Anglii, który by przegrał aż 8 spotkań w sezonie. :)
ManUtdFun: heh wtedy 57 punktów i mistrzostwo
teraz tyle ma się w 4/6 sezonu
obecnie na mistrzostwo trzeba mieć z 90 jak nie więcej :P
Nie ma porównania :)
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.