Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Manchester United gromi Everton 3:0!

» 21 listopada 2009, 19:24 - Autor: rogi - źródło: własne
Po dwóch tygodniach przerwy stadiony Premiership ponownie zapełniły się kibicami. W ostatnim z sobotnich spotkań na Old Trafford Manchester United walczył o trzy punkty z Evertonem.
Manchester United gromi Everton 3:0!
» Manchester United pokonał Everton 3:0. Pierwszą i najpiękniejszą bramkę zdobył w 34. minucie Darren Fletcher. W drugiej połowie na listę strzelców wpisali się jeszcze Michael Carrick oraz Antonio Valencia.
Oceń zawodników:

Oddano głosów

Zaloguj się, aby móc oceniać zawodników!
Najpoważniejszym kłopotem Manchesteru United wydawała się być przed tym meczem obrona. Formacja ta jeszcze przed paroma dniami była w kompletnej rozsypce, jednak w wyjściowej jedenastce ostatecznie znaleźli się zapowiadani Patrice Evra, Nemanja Vidic, Wes Brown oraz Rafael da Silva.

Pierwsze minuty spotkania przebiegły dość spokojnie, żadna z drużyn nie ruszyła do szybkiego ataku. Podania w środku pola, szczególnie te od Carricka, nie zawsze znajdowały swojego adresata. Dopiero po dziesięciu minutach inicjatywę przejął Manchester United. Bardzo aktywne było prawe skrzydło, na którym w tam i z powrotem biegał Luis Valencia. Wrzutki Ekwadorczyka stwarzały wyraźne zagrożenie pod bramką Evertonu. Nieco rzadziej na dośrodkowania decydował się Ryan Giggs, który częściej schodził z piłką do środka.

The Toffies na ataki stać było tylko z kontry, jednak obrona United, mimo iż w niepełnym składzie radziła sobie z nimi całkiem przyzwoicie.

Pierwszą żółtą w kartkę w tym meczu w 26. minucie zobaczył Rafel da Silva za faul na Louisie Saha. Młody Brazyliczyk próbował dosłownie zatrzymać rękami Francuza, uniemożliwiając mu wyjście z piłką z własnej połowy.

W 34. Minucie, po dłuższej chwili bezproduktywnego oblegania pola karnego Tima Howarda przez Czerwone Diabły, padła wreszcie bramka. Można śmiało powiedzieć, że jest to trafienie miesiąca. Wrzutkę w pole karne Valencia strącił tuż przed szesnastkę. Tam do strzału z woleja ustawił się Fletcher i silnym lecz niezwykle precyzyjnym uderzeniem posłał piłkę w samo okienko bramki Amerykanina. Jak stwierdził angielski komentator - Żaden bramkarz na świecie nie obroniłby tego strzału.

Po objęciu prowadzenia wzmógł się doping na Old Trafford, a podopieczni sir Alexa Fergusona zaczęłi grać pewniej. W 42. minucie bliski podwyższenia był Michael Owen, jednak podanie od Rooney’a wygoniło go za bardzo do boku i kąt okazał się zbyt ostry do oddania strzału.

Po przerwie w zespole Evertonu zaszła jedna zmiana. Za Goslinga na boisko wszedł Yakubu. Gracze sir Alexa Fergusona nie stracili natomiast nic ze swojego dotychczasowego animuszu i nadal kontrolowali grę.

Everton po wyjściu z szatni postanowił jeszcze coś zwojować w tym meczu. Heitinga na początku drugiej części meczu znalazł wystarczająco dużo miejsca przed polem karnym, aby oddać strzał na bramkę van der Sara. Dobrze ustawiony Holender złapał jednak piłkę.

Gorąco zrobiło się ponownie w 56. minucie, kiedy Fellani umieścił piłkę w siatce United. Sędzia liniowy okazał się jednak szybszy i podniósł chorągiewkę sygnalizując spalonego. Bramka nie została uznana.

Po raz kolejny mogło być 1:1, kiedy sam na sam z bramkarzem znalazł się Cahill. Van der Sar nie dał się jednak oszukać i obronił strzał Australijczyka.

Po trzech groźnych sytuacjach United wzięło się porządnie do pracy. Dobre podanie od Giggsa dostał w 63. minucie Rooney, jednak jego strzał powędrował tuż nad poprzeczką. Kilka minut później na 2:0 podwyższyć mógł Owen, jednak jego strzał obrońcy zdołali odbić na rzut rożny.

Do 68. minuty musieli poczekać kibice zgromadzeni na Old Trafford na drugiego gola. Jego autorem po dobrym dograniu z narożnika boiska od Giggsa był Michael Carrick. Strzał Anglika po ziemi w długi narożnik bramki Howarda okazał się nie do obrony.

Po siedmiu minutach dalszego oblegania połowy gości padła trzecia bramka. Tym razem jej strzelcem okazał się Antonio Valencia, który wbiegając z piłką w pole karne zdecydował się na strzał. Piłka trąciła jeszcze nogę obrońcy i wpadła do siatki.

Pomiędzy bramkami miała miejsce jedna zmiana w United. Rafaela zmienił Scholes. Kolejne minuty to spokojna gra gospodarzy i ich ataki pozycyjne. W 82. minucie meczu kolejne zmiany - dwie w Evertonie, jedna w drużynie Fergusona. Jo wszedł za Cahilla, a Hibbert zmienił Sahę.

Kiedy sędzia doliczył cztery minuty do regulaminowego czasu gry, po raz kolejny w szeregi obronne United wkradło się niedopatrzenie. Niedokładnie pokryty Hibbert zdołał oddać strzał, zmuszając do interwencji Edwina van der Sara.

Do końca nie zdarzyło się już nic interesującego. Manchester United we wspaniałym stylu powrócił do walki o mistrzostwo Anglii po przegranym meczu z Chelsea. Trzy punkty dla podopiecznych Fergusona są bardzo cenne, gdyż swój mecz z Sunderlandem przegrał dzisiaj Arsenal, natomiast Liverpool zremisował z Manchesterem City.

Manchester United 3:0 (1:0) Everton


Strzelcy:
Manchester United:
Darren Fletcher 34', Michael Carrick 67', Antonio Valencia 76'

Kartki:
Manchester United:
Rafael da Silva 26', Michael Carrick 70'
Everton: Tim Cahill 36', Marouane Fellaini 40'

Manchester United: Edwin van der Sar - Rafael (Scholes 64'), Nemanja Vidic, Wes Brown, Patrice Evra - Antonio Valencia, Darren Fletcher, Michael Carrick (Gibson 82'), Ryan Giggs - Michael Owen, Wayne Rooney (Obertan 74')

Everton: Tim Howard - Lucas Neill, Yoseph Yobo, Sylvain Distin - Leighton Baines, Dan Gosling (Yakubu 46'), Jack Rodwell, John Heitinga, Tim Cahill (Jo 82') - Marouane Fellaini, Louis Saha (Hibbert 82')


TAGI


« Poprzedni news
Ferguson: Możemy odzyskać fotel lidera
Następny news »
Ferguson zadowolony z postawy United

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


zylnor: Odradzają sie po chwilowym załamaniu :D Glory Glory United
» 23 listopada 2009, 17:31 #40
masrzisz: bramka fletchera palce lizac ;) i sa 3 pkt ;) ale co z tym owenem bo mial kilka okazji i nic ;/
» 23 listopada 2009, 15:53 #39
augen: tymekos

Niektórzy ludzie tacy jak TY nie mają pojęcia o futbolu. Jaki Bent strzelił 5 bramek? Chyba Defoe...
» 22 listopada 2009, 19:53 #38
1wolf1: mazzi --- Wszystko zalezy od charakteru czlowieka. Niektorych trudno przekonac do czegos i nie uda ci sie tego zmienic nigdy.

Moim zdaniem warto rozmawiac na tematy sporne, bo takie rozmowy wzbogacaja nas i ucza jak postepowac z innymi ludzmi. Jednak niejednokrotnie na tej stronie nie udaje sie takich rozmow przeprowadzic, poniewaz wszystko w krotkim czasie sprowadza sie do wulgarnych epitetow. I to mnie bardzo razi.
» 22 listopada 2009, 18:18 #37
1wolf1: Moj poprzedni post odnosi sie do slow mazziego.

Adam11 ---- Niestety nie zrozumielismy sie w kwesti 2 cytatu:
„Ale nie zmienia to faktu, ze osoby jak ravv sa nieustatanie obrazane i pietnowane przez szersze grono userow, dlatego ze maja odmienne zdanie. I to nie jest zadna teoria spiskowa, to sa fakty.”

Piszac te slowa mialem na mysli to, ze zaraz moge poszukac w newsach komentarze obrazajace ravv'a - i to jest wlasnie ten fakt, niepodwarzalny, bez znaczenia kto ma jaki punkt widzenia. I nie jest to zadna teoria spiskowa dziejow.
Co do 2 czesci twojej wypowiedzi, to zapewne masz racje, ze jest to obustronne, ale moim zdanie czesciej to on i jego stronnicy sa obrazani, bez wiekszej potrzeby i uzasadnienia. A jego zachowanie jest typowo ludzkie. Wiem, ze w Bibli jest napisany kawalek o tym, ze nalezy nadkladac 2 policzek, no ale badzmy sczerzy - malo kto sie tak zachowuje. Gdy ktos obraza mnie, ja najpierw go upominam, gdy nie reaguje przechodze do kontrataku.

A co do dyskredytacji naszego rozmowcy, to w 100% sie z toba zgodze. Sam czesto stosuje wybiegi pozwalajace mi na ukazanie mojego adwersarza w gorszym swietle, ale nigdy niesprowokowany nie korzystam przy tym z obrazy.

I wcale nie obrazam sie za Twoje slowa. Jestem wielkim zwolennikiem podobnych utarczek slownych, ale zawsze na zasadzie argumentacji...
» 22 listopada 2009, 18:11 #36
1wolf1: Widzisz problem polega na tym, ze ciagle widzicie ten Mu z zeszlych sezonow. W obecnym sezonie trudno mowic o dominacji, gdy przegrywa sie w ciagu 12 meczy 3 razy i jest sie na 2-3 miejsu w lidze, ze spora juz jak na ta czesc sezonu strata.( 5 punktow to albo 2 porazki, porazka i remis, badz 3 remisy - oczywiscie przy zalozeniu ze Mu wszystko wygra).
Po za tym w zeszlych sezonach zdazaly sie porazki, ale zawsze w tych przypadka towarzyszyla MU dobra gra w przekroju kilku spotkan, a nie tylko sporadyczne bardzo dobre wystepy, jak ten wczorajszy. Prawda jest taka, ze w poprzednim sezonie wygralismy lige seria meczy bez straty gola. W tym sezonie Mu traci mase goli i nie zapowiada sie, zeby taka serie mogli osiagnac. Wiem oczywiscie, ze zaraz podniosa sie glosy, ze mamy kontuzje w obronie itd. Ale to nie jest tylko problem obrony, bo za utrate bramek odpowiada caly zespol, a nie tylko obrona. I wlasnie dlatego czepiamy sie srodka pomocy, ktory w naszym mniemaniu jest dziurawy jak szer szwajcarski. Mozemy w ten sposob odbiegac od glownego tematu godzinami.
Nadla jednak bede twierdzil, ze nawet zagorzaly fan ma prawo do krytyki, jezeli cos mu w jego druzynie sie nie podoba. I jezeli ma troche inny charakter i latwo nie ulega emocja, to nawet 1 wystep go nie przekona do niczego.
» 22 listopada 2009, 17:55 #35
1wolf1: mazzi --- Kazdy kibicuje jak potrafi i jak ma ochote. Ale nie zmienia to faktu, ze osoby jak ravv sa nieustatanie obrazane i pietnowane przez szersze grono userow, dlatego ze maja odmienne zdanie. I to nie jest zadna teoria spiskowa, to sa fakty.

Tak jak napisalem, kazdy ma swoje zdanie( a przynajmniej wiekszosc ludzi) i ta strona po to ma pod newsami komentarze, zeby je wyrazac. A sposob reakcji czesci userow na krytyke i odmienne zdanie nie opierajacy sie zupelnie na argumentacji, a jedynie na obrazie i wysmiewaniu kogos, zakrawa na kpine.

Wiekszosc z nas jest tu kibicami MU( sa wyjatki dzieci neo, kibicujace chelsea) i chce dla naszego ukochanego klubu jak najlepiej. Nasze wizje sa jednak odmienne, ale to nie znaczy, ze ktos sie myli. Bo punky widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Ja osobiscie prosilbym o zastosowanie se do zasad polemiki i prezentowanie swoich argumentow. Jezeli wszyscy zaczniemy pisac swoje zdania popierajac je dowodami bedzie tu calkiem milo. Ale jak narazie nie widze takiej checi ze strony ludzi o odmiennych do nas opiniach. A na teksty typu : Bo tak i juz z regoly odpowiadam zlosliwie, ironicznie, badz wcale.
» 22 listopada 2009, 17:16 #34
1wolf1: Adam11 --- Jest wielu takich userow na tej stronie. Nie chce mi sie przytaczac personalnie, bo nie mam ochoty tracic czasu na takie blazenady. Ale tyczy sie to userow, ktorzy w mojej opini sa choragiewkami na wietrze, a jest tu na tej stronie ich multum. Irytujace jest tez to kolko wzajemnej adoracji, ktore stara sie ciagle osmieszyc i zdyskredytowac osoby o ktorych piszesz ty.

A Te osoby, o ktorych napisale wilce szanuje, poniewaz rowniez nie poddaja sie presji otoczenia i potrafia wyrazac swoje wlasne opinie, a nie zaslyszane od kogos i powtarzane puste slowa...
» 22 listopada 2009, 16:48 #33
1wolf1: Mixtape99 --- wiem doskonale co to znaczy United no jestem ich fanem od lat. I pamietam tez okres w ktorym Mu prze 3 lata nie wygralo nic. Bylem ich fanem mimo to i czekalem na lepsze czasy.

Ale jestem tez z Devilpage od lat, jeszcze na swoim starym nicku wolf 12, ktory utracilem w wyniku ataku na strone. I nie raz juz widzialem dokladnie takie sytuacje o ktorych pisalem wczesniej, dzis wygrywamy i jest pieknie, jutro przegrami i wszyscy sa winni. I wtedy wy nie przebieracie w srodkach do wylewania swoich zali i madrosci. Mam nadzieje ze w tym sezonie to nie nastapi, bo nie bede mial zadnej przyjemosci wtedy w przytaczaniu swoich obecnych slow....
» 22 listopada 2009, 16:24 #32
1wolf1: Mixtape99 --- rozbrajasz mnie gosciu. A ten twoj koncowy tekst to boki zrywac. Poszesz ze cos cie denerwuje, bo nie patrzymy jak ty przez rozowe okulary na MU. A wyobraz sobie ze twoje komentarze denerwuja nas. Bo dzis piszecie ze jest pieknie, nie daj boze za miesiac jak Mu nie pojdzie to zaczniecie zwalac wine na sedziow brak szcescia itd. A gdyby Mu sie nie poszczescilo w tym sezonie i nic nie zdobyli to dopiero bedzie lament. Wtedy wszscy grenialnie zaczniecie najezdzac na kazdego gracza Mu w tym na waszego obecnie ukochanego Flechera, jak i na FERdka ze jest juz za stary i zeby spadal na drzewo. Wasza hipokryzja nie pozwala wam na trzezwie spojrzenie na problem.

Ja nie twierdze ze nie kce aby Mu wygrywalo nawet w slabym stylu. Jak dla mnie Mannchester moze wygrywac do konca zycia po 1:0 aby jedynie wygrywali. Niestety problem polega na tym, ze coraz czesciej nie stac ich nawet na to 1:0. A gra kuleje. I w przeciwienstwie do was nie mam hustawki nastroju. Skoro Mu wygralo 1 mecz to juz bedzie lepiej.

Owszem podobal mi sie wczoraj Mu. Zagrali tak jak sie od nich tego oczekuje. Ciagly pressing, nie pozwalal rozwinac przeciwnikom skrzydel. Razila mnie jedynie ta nieskutecznosc w ostatnim podaniu. Gdyby sie mocniej przylozyli mozna bylo ich rozjechac z 6:0, co by napewno sie oplacilo w dalszej czesci sezonu.

Nie zmienia to faktu ze nadal dobre wystepy przeplatamy miernymi. To jest pilka i takie rzeczy sie zdazaja. Ale od Mu oczekuje sie zeby te slabe mecze przytrafialy sie raz na miesiac a nie raz na 3 mecze. I w tym jest wlasnie caly problem. Dlatego mamy 5 punktow straty do chelsea, bo nie wygrywamy meczow, ktore wygrac powinnismy. Tak jak to robili przez 3 ostatnie sezony....
» 22 listopada 2009, 16:05 #31
MarianHAHA: psychoboby 22.11.2009, 12:17
Mam prośbę do administratora aby zablokował konta albo pousuwał wszystkie posty które są nie na temat!! Czytać sie nie da jezeli co drugi post to jakieś przekomarzania , obelgi itp.

Pisałem dwa tygodnie temu że nie ma co pekać i że United zacznie strzelać a reszta drużyn zacznie gubić punkty, no na Chelsea trzeba jeszcze poczekać ale to jest kwestia czasu:)
A ty możesz zmieniac teamat co co co
a MANCHESTER fajny mecz tempo było i nareszczie była wygrana a nie jak z live i chelsią prowadzilismy gre a wtopa BRAWOOOOOO
» 22 listopada 2009, 14:50 #30
Fenek: Piękny gol Fletchera, znakomity gol Carricka no i kolejna cenna bramka Valencii.
» 22 listopada 2009, 13:52 #29
fan11: Super wygrana! Mam pytanie jak grali nasi bo wczoraj nie moglem ogladac ??
» 22 listopada 2009, 13:43 #28
bar: Duża część z was jest stereotypowymi Polakami, czyli chodzącymi pesymistami... Zamiast cieszyć się z sukcesu, jakim niewątpliwie jest pokaźna wygrana z Evertonem, klubem który od lat jest siłą wiodącą w PL to wielka smuta: "Fletcherowi się udało", "A na początku przegraliśmy z Burnley", "dostaliśmy baty od Liverpoolu".

Co takiego Darren wam zrobił, że nie możecie się do niego przekonać? Od dwóch sezonów chłopak jest podstawowym środkowym pomocnikiem klubu który ostatnio 2x z rzędu zaszedł do finału LM, ma szanse na to aby po raz kolejny z rzędu stać się mistrzem Anglii!

Fletcher nie gra średni, czy słabo... On gra ostatnio rewelacyjnie(ostatnio mam na myśli 2 sezony) kreuje grę United. Rozumiem że pewnie niektórzy z was chcieliby widzieć u nas Xaviego czy Inieste ale to nie możliwe...

Wracając do ogółu: wracamy na ścieżkę zwycięstw, zagraliśmy słabo 2-3 ostatnie spotkania, ale mecz z Evertonem był koncertowy. Zagraliśmy jak Manchester United(w sumie z chelsea też źle nie było)

Cieszmy się ze zwycięstwa jak kibice! Szlag mnie trafia jak po wygranej czytam że: "Udało się" czy wyszukiwanie porażek z przeszłości. Popatrzmy na to jeszcze inaczej;] W ostatnich latach wygrywaliśmy wszystko co się dało, jeśli zdarzy nam się rok bez sukcesów to się świat nie zawali, ale... dlaczego tak miało by być? mamy silny skład zdolny zwojować Europę, mamy młodych talentów, świetnych szkoleniowców!

Na koniec pytam tych zasmarkanych pesymistów: Czym odstajemy od Barcy, Realu, Chelsea czy Arsenalu? ja mówię że we wszystkim jesteśmy lepsi, bo w moim odczuciu "mamy jaja"! Zwycięstwa w ostatnich minutach, mordercza walka do końca to jest to co kocham w United, to jest to co United ma a inne kluby nie mają!

pzdr
» 22 listopada 2009, 10:18 #27
m4ci3k: martin valenciagra super i napewno lepiej niż ten kiwaczek nani.
» 22 listopada 2009, 06:33 #26
1wolf1: parada --- lol uwielbiam takich ludzi jak ty. Czy sadzisz ze wszyscy sa osobami twojego pokroju i po jedym golu nagle obwieszcza ze Flecher przestal byc przecietniakiem i jest nastepca Ronaldo w MU. Nie rozsmieszaj mnie. Trzeba przyznac, ze bramke jaka strzelil w tym spotkaniu byla nieprzecietnej urody. Jednakze stawiam duza kase, ze to 1 i ostatnia jego tak zdobyta w ciagu wielu kolejnych lat. I nadal nie zmienia to faktu, ze jak mono byscie nie piali z zachwytu nad jego wyczynami, to dzis w meczu mial conajmniej 4-5 strat i jakies 30% niecelnych podan. Dlatego nadal bede obstawal przy swoim, ze nalezy znalesc zastepstwo dla niego...
» 22 listopada 2009, 02:03 #25
parada: Gdzie sa te wypowiedzi ze Fletcher to drewno?
Kmiotki hahah!

Graliśmy pięknie, po strzeleniu 1 bramki nie przestaliśmy atakować lecz poszlismy za ciosem! Mam nadzieje ogladac taki United zawsze!
Duza role odegral w dzisiajszym meczu Giggs, gdyby gral Nani nie wiem czy było by tak kolorowo!
» 22 listopada 2009, 01:35 #24
Jakubek722: Szczerze ? Mimo ,że tak długo kibicuję Man United to zdziwiłem się tak wysokim wynikiem po porażce w Londynie:) Glory ! ! !
» 21 listopada 2009, 22:58 #23
ManUtdFun: denis --> ja też się nie będe z Tobą kłucił bo nie na to pora.
Powinniśmy się cieszyć a nie wyzywać czy kłucić ale ty swoim wtykaniem nosa w nie swoje sprawy to prowokujesz...
pzdr
» 21 listopada 2009, 22:19 #22
ManUtdFun: denis ---> znalazł się dorosły to po pierwsze.
A po drugie może ja ten meczyk oglądałem później ee?
Nie jest napisane :pamiętny mecz który oglądałeś !"
A poza tym gówn* cię obchodzi co mam w profilu !!
Spójrz na siebie !
» 21 listopada 2009, 22:06 #21
Steckov: kris9:
Hehe sorki, nie przeczytałem do końca. Zwracam honor i zgadzam się.
» 21 listopada 2009, 22:02 #20
Steckov: kris9:

Valencia zero determinacji i słaby mecz? Valencia zagrał bardzo dobry mecz, wygrywał pojedynki nie tylko biegowe, ale różne spięcia i walki o piłkę. Próbował wielokrotnie strzelać, schodził nawet na klepkę do środka, w kontrze był motorem napędowym tyle, że Owen nie potrafił wykonać ostatniego celnego podania. Szkoda, że niezbyt dokładnie śledziłeś jego grę.
» 21 listopada 2009, 21:59 #19
ManUtdFun: sorki kris9 - zwracam honor :p
GLORY GLORY MAN UNITED !!
» 21 listopada 2009, 21:47 #18
ManUtdFun: kris9 --> no chyba cię człowieku poje*ało
czyli my wygral;iśmy rzez przypadek tak??
weź ty się zastanów bo ty chyba mecz Arsenalu oglądałeś!
Myśl zanim coś napiszesz zje*ie !
» 21 listopada 2009, 21:39 #17
DevilFan: Kurde Ta bramka Flethera bija na głowy bramka miesiąca !!

OnE LoVe OnE UniTeD

Oby tak dalej a The blues bd za nami !!
» 21 listopada 2009, 21:36 #16
ManUtdFun: Brawo Panowie ! Nie będe nic mówił. Po prostu :
GLORY GLORY MAN UNITED !!
» 21 listopada 2009, 21:26 #15
m4ci3k: Z Sunderlandem.Dobrze dla nas.Glory GLory man utd.
» 21 listopada 2009, 20:47 #14
WigdorDevil: bo slyszalem ze przegral ale nie jestem pewien
» 21 listopada 2009, 20:47 #13
m4ci3k: AX1D nie ma co narzekać Carrick zagrał świetny mecz.
» 21 listopada 2009, 20:46 #12
WigdorDevil: z kim przegrał Arsenal?
» 21 listopada 2009, 20:46 #11
m4ci3k: Naprawdę Mecz w naszym wykonaniu super .Gigs jak zwykle niezastąpiony.
» 21 listopada 2009, 20:45 #10
ax1d: Agusssia
ax1d---> Fletcher w obronie nie czasami Scholes.?

nie, po zejściu Rafaela, Fletcher został cofnięty,
a jego miejsce na środku zajął Paulie.
» 21 listopada 2009, 20:42 #9
ax1d: chciałbym wywołać do tablicy tych, którzy krytykowali Giggsa po meczu z CFC.
wielu mówiło, że stary, że musi odejść na emeryturę, że już nie ten skill.
co powiecie po tym meczu?
Ryan dzielił i rządził w środku, a podania miał co do centymetra.
pomylił się dosłownie 2 razy, pod mocną presją.
to samo Scholes - dużo mniej widoczny, po części dlatego, że wszedł w 60',
ale jak zawsze niezawodny.
» 21 listopada 2009, 20:37 #8
Bartoosh21: to co zrobił Fletcher było niesamowite, jakbym widział Lamparda albo Gerrarda... aż złapałem sie za głowę... fantastyczny mecz szkota, odbierał piłke za każym razem jak była w jego pobliżu, świetnie asekurował no i ten gol... poezja, bardzo dobry mecz ważne że czyste konto... Rafael mnie zaskoczył i to bardzo pozytywnie, Rooney znów bez gola i to chyba jedyne co mnie martwi :/ Evra.. moim zdaniem jak zwykle najlepszy na boisku, biegał i dryblował cały mecz... takie spotkanie chce się ogladać szczególnie z najwiekszymi rywalami... oby tak dalej
» 21 listopada 2009, 20:36 #7
Ave88: Brawo;). Cieszy fakt że pomoc sie rozstrzelała martwi ze atak zawodzi.Ale to jest piekne że kiedy napastnicy mają problemy to za strzelanie bramek biorą sie pomocnicy.Mam nadzieje że nadejdzie taki mecz że i pomoc i atak sie rozstrzelają.Niektórzy narzekają na brak skuteczności u Rooneya ale niezapominajmy ze po odejściu Crisa to on jest liderem.Biega walczy podaje odbiera jest ciągle w biegu ale to wciąż mlodzian i nie można od niego wymagać Bóg wie co zwłaszcza ze teraz wychodzi z cienia Crisa i musi minąc troche czasu zanim waleczność na boisku zacznie przekładać na bramki takie jest moje zdanie;)
» 21 listopada 2009, 20:33 #6
ax1d: Carrick trafił i będzie się nad nim dzieciarnia rozpływać.
gol był tak fartowny, że sam nie mógł uwierzyć, że wpadło.
za to podanie Giggsa do Michaela to po prostu majstersztyk.
Obertan znów nie wiadomo, jak. trudno ocenić.

co do Carricka jeszcze - ściągnijcie sobie mecz i patrzcie,
jak on gra całe spotkanie. ja naliczyłem 4 udane akcje Michaela.
DOSŁOWNIE 4. reszta to straty, zwykle nawet bez presji.
jeśli ktoś się chce kłócić/spierać - mogę wyliczyć sytuacje UDANE Carricka.
specjalnie je sobie spisałem wraz z minutami.
reszta to piach i pył. ten chłopak odstaje, niestety.

nieźle wykombinowana opcja z Fletchem na obronie.
dobrze się spisywał. moim zdaniem od biedy może tam wystąpić.

do braci Nani, doskonale wiem, że Nani dziś nie gra. i dobrze.
właśnie dlatego napisałem, że robi to, co potrafi najlepiej.
po resztę odsyłam do komentarza mufanka z 21.11.2009, 19:51.

świetny występ drużyny.
myślę, że gdyby chcieli/musieli,
strzeliliby jeszcze ze trzy kolejne bramki.
końcowy kwadrans zdecydowanie na luzie,
Evra i Valencia uśmiechnięci kopali po Toffies, żeby mieć rożne,
Obertan popisywał się dryblingiem. luz luz luz.

generalnie świetny mecz - wracamy na właściwe tory.
spodziewałem się tego, bo to dokładnie w stylu Man Utd.
w zeszły sezonie było dokładnie tak samo.
żeby teraz zrobili podobną passę, jak w zeszłym roku - 19 meczów bez porażki
i nie będzie się o co martwić.

GLORY!
» 21 listopada 2009, 20:33 #5
m4ci3k: Super mecz!Brawo Manchester!!:)
» 21 listopada 2009, 20:27 #4
augen: No to SAF wprowadzaj Obertana!
» 21 listopada 2009, 19:58 #3
ax1d: CARRICK MUSI ODEJŚĆ!!
reszta dziś na szóstkę!
nawet Valencia.

NaniDevil17, Nani dziś gra najlepiej.
robi to, co najlepiej potrafi - nic.
dziś cała drużyna gra DOS-KO-NA-LE.
to, co zrobił dziś Valencia, Nani nawet nie wie, jak się nazywa.
wymiana pozycji i schodzenie do środka...
dziś Valencia gra na świetnym poziomie.
niech się jeszcze wstrzeli i będzie pięknie.

GLORY!
» 21 listopada 2009, 19:36 #2
augen: Agusssia

Bodajże 4 bramka.
» 21 listopada 2009, 19:30 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.