Wayne Rooney naśladuje Ryana Giggsa

Po osadzeniu go w roli centralnego napastnika Wayne błyszczy formą i stał się niezaprzeczalną ikoną obecnej drużyny sir Alexa Fergusona. Jeżeli jego stosunki z klubem i jego pracownikami pozostaną takie same, Rooney może pozostać w Manchesterze United nawet do końca swojej kariery.

- Zawsze powtarzałem, że chciałbym swoja piłkarską karierę zakończyć na Old Trafford. Jeżeli uda mi się zdobyć chociaż po części to co Ryan Giggs z Manchesterem United to byłoby wspaniałe osiągnięcie. Walijczyk jest dla mnie perfekcyjnym wzorem do naśladowania – mówił Rooney.

-Takiego zawodnika należy darzyć ogromnym szacunkiem za to, jaką drogę obrał w swoim życiu oraz jak sobie z tym radzi. Rzeczy, które dokonał w trakcie trwania swojej kariery i trofea które wygrał są po prostu niesamowite. Każdy go naśladuje i jeżeli uda mi się zagrać mniej więcej tyle meczów co on, będę zachwycony.

Rooney mówił również o swoich początkach w Evertonie: - United wygrało większość swoich trofeów w latach ’90. Dla mnie, jako fana Evertonu, przejście do Manchsteru było okazją na odegranie się na fanach Liverpoolu. Gdy kibice Th Reds zawracali mi głowę, zawsze mogłem obronić się Czerwonymi Diabłami wygrywającymi ligę po raz kolejny.

- Gdy zacząłem grać w Evertonie oraz w reprezentacji Anglii, zobaczyłem w jaki sposób gra się w United. Znałem kilku zawodników z kadry narodowej, którzy opowiadali mi, jak wspaniale jest na Old Trafford. Managera również opisywali w superlatywach, każdy chciał dla niego grać.

- Wszystkie te sprawy były czynnikami, które zadecydowały o moim przejściu do tego klubu. Całkowicie zmienił się dla mnie profil gry. Od czasu kiedy dostałem się do reprezentacji aż do wieku 20 może 21 lat byłem nieco naiwny. Wychodziłem wieczorami i robiłem wiele różnych rzeczy.

- W pewnym momencie oczywiście zdajesz sobie sprawę, że tak nie można, ponieważ wiele dzieciaków Cię obserwuje. Trzeba starać się dawać im przykład. To coś co trzeba sobie uzmysłowić i pilnować tego - zakończył Wayne Rooney.