Neville broni Fergusona

Obrońca Manchesteru United wstawił się za swoim managerem i stwierdził, że sam odnosił w trakcie meczu z Sunderlandem wrażenie, że arbiter ociąga się z pokazywaniem kartek.

- Trener narobił trochę zamieszania sugerując, że pan Wiley nie był wystarczająco dobry kondycyjnie do prowadzenia tego meczu. Szczerze mówiąc sam odnosiłem wrażenie, że jakoś przesadnie długo celebruje pokazywanie żółtych kartek. Managerowie i piłkarze w pojedynku z sędzią nie mogą wygrać, ale kibice chcą prawdy. Tak to już jest, że jak ktoś powie coś szczerze, to FA od razu chce go za to ukarać – powiedział Neville.

- Nie sądzę, żeby sir Alex mówiąc to chciał odwrócić uwagę od słabo grających w tym meczu piłkarzy. Był całkiem szczery i mówił też, że nie zagraliśmy dobrze. Poza tym wcale nie powiedział, że mecz przegraliśmy właśnie przez sędziego.