W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Wayne Rooney stwierdził, że na boisku zawsze postępuje uczciwie. Anglik odpowiedział tym samym na zarzuty osób, które sugerują, iż wymusił rzut karny w meczu z Arsenalem.
» Wayne Rooney w meczu z Arsenalem wywalczył rzut karny, a następnie pokonał Manuela Almunię
W niedawnym starciu na Old Trafford Rooney najpierw wywalczył ‘jedenastkę’ a następnie pokonał Manuela Almunię. Powtórki wideo pokazały, że był kontakt pomiędzy hiszpańskim bramkarzem, a Rooneyem. Pomimo tego „Wazza” ognia krytyki nie uniknął.
- Każdy, kto ogląda mnie w akcji, wie, że jestem uczciwym zawodnikiem. Postępuje fair jak tylko mogę – mówi Rooney.
- Jeśli sędzia odgwizduje rzut karny, to niewiele musisz zrobić. To po prostu rzut karny.
- Jeżeli ktoś domaga się kar, to powinien udać się z tym do UEFA i ludzi, którzy odpowiadają za mecz. Jako zawodnik po prostu chcesz grać.
Pomimo licznych kontrowersji na piłkarskich boiskach Wayne Rooney nie jest zwolennikiem umożliwienia sędziom podejmowania decyzji na podstawie zapisu wideo.
- Czasami trudno jest cokolwiek udowodnić. Niekiedy sędzia przyznaje rzuty karne, kiedy ich nie powinno być, a innym razem nie odgwizduje prawdziwych przewinień. Decyzję podejmuje jednak sędzia. To trudna praca, ale robią co w ich mocy.
- Jeśli chodzi o symulowanie fauli, to w futbolu dzieje się to od lat. Prawdopodobnie teraz jest to rejestrowane przez więcej kamer i media bardziej nagłaśniają te sprawy. Nie sądzę jednak, aby zmieniało się to na gorsze – dodaje Rooney.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (16)
gunnersaurus: W mocno kontrowersyjnej sytuacji z Rooney'em sedzie bez wahania pokazuje na wapno ale juz w sytuacji z Arshavinem gdzie Rosjanin jest ewidentnie faulowany (chyba nie ma nawet bardziej oczywistego karnego) sedzia milczy.
Nie ma to jak stronnicznosc...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.