Wes Brown zdaje sobie sprawę, że Manchester United miał trochę szczęścia w sobotnim meczu z Arsenalem. Angielski obrońca pochwalił również Bena Fostera za świetną interwencję na początku drugiej połowy.
» Wes Brown przyznał, że Manchester United w meczu z Arsenalem miał trochę szczęścia
Foster tuż po wznowieniu gry obronił bardzo groźny strzał Robina van Persiego. Gdyby piłka po uderzeniu Holendra wpadła do siatki, to „Czerwonym Diabłom” prawdopodobnie nie udałoby się odrobić strat.
- Nie wiem jak on zatrzymał ten strzał. Dzięki niemu byliśmy wciąż w grze. Myślę, że Foster obronił to dużym palcem u nogi! – przyznał Brown w rozmowie z MUTV.
- W przerwie meczu Ben powiedział, że powinien spisać się lepiej przy bramce Arszawina. Jego postawa w drugiej połowie była już jednak fantastyczna.
Interwencja Fostera była punktem zwrotnym w meczu, bo kilka minut później Wayne Rooney wyrównał stan rywalizacji z rzutu karnego, a następnie piłkę do własnej siatki skierował Abou Diaby.
- Wyszliśmy na drugą połowę i zaczęliśmy atakować. Myślę, że zasłużyliśmy na gola, którego zdobył Rooney. Mieliśmy natomiast sporo szczęścia przy samobójczym trafieniu. W takich sytuacjach bierzesz jednak wszystko, co możesz dostać.
- Giggsy posłał świetną piłkę w pole karne. Nie jestem jednak pewny czy było tam jakiekolwiek zagrożenie. Diaby źle ocenił sytuację i uderzył piłkę do własnej bramki.
- To było bardzo ważne zwycięstwo. Chelsea wygrała tego dnia z Burnley i musieliśmy zmniejszyć stratę. Pokonanie Arsenalu, to świetny rezultat. Musimy teraz kontynuować to co zaczęliśmy – dodał Brown.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (26)
Mati888: Nie widziałem parady Fostera, 1 na 1 wyszedł van Persie,więc o tej sytuacji nie będę się wypowiadał. Po za tym strzał Arshavina był do obrony, a przy wolnym, Persie trafił w poprzeczkę, a Foster zaspał. Jednak nie należy oczekiwać od niego cudów i uważam, że trzeba nam bramkarza.
Adrianol1995xD: MrKubinho zgadzam się z Tobą, moim zdaniem jak by Tomek dostawał więcej szans na rozegranie całego meczu to godnie zastąpiłby Edvina a tak to dupa Ferugson postawił na Fostera... Ale pokazał kilka bardzo udanych interwencji podczas meczu z Arsenalem.
Pawlo: Jeszcze niedawno był wielkim antyfanem Fostera, ale teraz z meczu na mecz coraz bardziej się do niego przekonuje.Szkoda, ze Tomek nawet nie dostał szansy, ale co do Bena to z taką grą jak np 2 ostatnie spotkania to zasługuje na bramkę United.Ale to tylko kilka meczy, jak zagra kilkanaście/dzisiąt meczy na poziomie można na niego liczyc.Co do meczu z Arsenalem to uratował nam mecz, bo przy okazji Van Persiego powinna być bramka, ale świetnie interweniował Anglik.
Adrianol1995xD: Przecierz Edvin mówił że nie zamierza jeszcze kończyć kariery i że zagra jeszcze z 2-3 sezony. Nie znam się za bardzo na bramkarzach więc Waszym zdanie kto mógłby godnie zastąpić Van Der Sara?
Arris182: Nie wiem jak wy, ale ja uważam że Boss powinien sięgnąć do sakiewki i zakupić jakiegoś bramkarza z z prawdziwego zdarzenia. Van der Sar zaraz idzie na emeryturkę, Foster co chwila łapie kontuzje i nie jest w 100% pewny w bramce, a Kuszczak jest zbyt zadufany w sobie i myśli że jest najlepszy na świecie...
Miro: Wez Wes nie opowiadaj glupot! Foster zawali juz przy pierwszym strzale Arszawina, kiedy to rosjanin chybil minimalnie... A o bramce szkoda mowic... Owszem wybronil strzal Van Persiego ale to bylo na zasadzie fuksa a nie umiejetnosci... koles slabo gra na przedpolu, ma slaby chwyt. Owszem refleks posiada i to duzy. Ale tak naprawde Foster nie zapewnia spokoju w bramce. Jest w stanie cos wybronic ale rowniez w kazdej chwili moze cos zawalic...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.