W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Darren Fletcher przyznał, że miał trochę szczęścia, kiedy w meczu z Arsenalem sędzia nie odgwizdał rzutu karnego po jego wślizgu z 40. minuty.
» Darren Fletcher przyznał, że miał trochę szczęścia, kiedy w meczu z Arsenalem sędzia nie odgwizdał rzutu karnego po jego wślizgu z 40. minuty. - Wiem, że dotknąłem piłki, ale także i zawodnika - mówi Szkot.
Szkocki pomocnik powstrzymując Andrieja Arszawina spowodował upadek rosyjskiego zawodnika. Sędzia Mike Dean nakazał jednak kontynuowanie gry, a chwilę później Arszawin i tak pokonał Bena Fostera.
- Poszedłem na starcie i myślę, że dostałem piłkę. Być może miałem trochę szczęścia, po tym co przydarzyło się mi w półfinale Ligi Mistrzów w ostatnim sezonie – powiedział Fletcher.
- Takie rzeczy zdarzają się w futbolu. Wiem, że dotknąłem piłki, ale także i zawodnika. W tak gorących momentach nigdy nie można być jednak niczego pewnym na 100 procent.
Fletcher przyznał również, że przeciwko Arsenalowi grało mu się bardzo dobrze. Według wielu obserwatorów Szkot był najlepszym zawodnikiem na boisku w szeregach Manchesteru United.
- Mecz z Arsenalem był wyzwaniem, które z chęcią podjąłem. Robiłem na boisku to co zwykle. Starałem się podnieść tempo spotkania.
- Atakowałem rywala i chciałem, aby koledzy grali trochę więcej piłką. Nie inaczej jest w innych spotkaniach. Czasami jest to po prostu bardziej zauważalne w wielkich meczach – dodał Fletcher.
ManUtdFun: "Fletcher: Szczęście się do mnie uśmiechnęło" - szczęście sprzyja lepszym :P
A co do tej całej sytuacji wydaje mi się że to niebyło tak "poważne" żeby odgwizdać rzut karny. W porównaniu z faulem Almunii na Rooneu to jest różnica. W obu tych sytuacjach sędzia zachowałsię dobrze a nawet jeśli nie to nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem. Wygraliśmy i to nie my mamy si.ę martwić.
Glory United !
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.