Z powodu zamachów bombowych w Indonezji działacze Manchesteru United musieli zmienić nieco plany swojej wizyty na Dalekim Wschodzie. Wizyta w Dżakarcie byłaby zbyt ryzykowna, dlatego „Czerwone Diabły” przystały na propozycję rozegrania rewanżu z reprezentacją Malezji.
» Manchester United po trafieniach Federico Machedy oraz Michaela Owena pokonał reprezentację Malezji 2:0. Jest to drugie zwycięstwo podopiecznych sir Alexa Fergusona podczas letniego tournee w Azji.
Sir Alex Ferguson w porównaniu do sobotniego spotkania dokonał szeregu zmian w pierwszej jedenastce. Od pierwszych minut w ataku mistrzów Anglii zagrał Michael Owen, który w pierwszym starciu z Malezją zdobył zwycięską bramkę.
Gospodarze mecz rozpoczęli z wielkim entuzjazmem, który jednak nie przełożył się na sytuacje podbramkowe. Przewaga mistrzów Anglii od początku nie podlegała dyskusji.
Wynik meczu „Czerwone Diabły” otworzyły już w 10. minucie meczu. Z lewej strony boiska świetną piłkę w pole karne posłał Fabio, ta spadła pod nogi Darrena Fletchera, który podał do niepilnowanego Federico Machedy i młody Włoch bez problemów wpakował futbolówkę do siatki.
Malezyjczycy nie zdołali się otrząsnąć po stracie bramki, a golkiper gospodarzy skapitulował po raz drugi. W 12. minucie w pole karne dośrodkował Zoran Tosić, w szesnastce doszło do sporego zamieszania i Michael Owen mocnym strzałem z pięciu metrów zdobył swoją drugą bramkę w diabelskim trykocie.
Szybko zdobyte dwie bramki sprawiły, że „Czerwone Diabły” w kolejnych minutach nie forsowały tempa. Przy dużej wilgotności powietrza każda akcja United stanowiła spory wysiłek dla zawodników.
W 33. minucie na trybunach stadionu Bukit Jalil zapanowało spore poruszenie. Z lewego skrzydła po raz kolejny w spotkaniu dobrą piłkę w pole karne posłał Zoran Tosić, do dośrodkowania doszedł Michael Owen, który lekko trącił futbolówkę, lecz ta tylko trafiła w słupek.
Mistrzowie Anglii do końca pierwszej części meczu kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Dobrze na skrzydle prezentował się Zoran Tosić, a gra w napadzie sporo przyjemności przynosiła Michaelowi Owenowi. Gospodarze natomiast kilkukrotnie przedostali się pod pole karne United, ale bez zarzutów spisywała się obrona „Czerwonych Diabłów”.
W przerwie sir Alex Ferguson nie przeprowadził żbyt wielu zmian personalnych. Fostera zastąpił Kuszczak, a reszta składu pozostała bez zmian. W 47. minucie groźny kontratak przeprowadzili zawodnicy Malezji, jednak na posterunku był Brown, który przerwał akcję rywali.
Kilka minut później na murawę musieli wkroczyć lekarze, gdyż kontuzję odniósł Fabio. Ferguson wolał nie ryzykować i tym samym Brazylijczyka zastąpił Evra.
Kwadrans po przerwie Szkot postanowił nieco przemeblować skład. Ferdinand, O’Shea, Nani i Berbatow zastąpili kolejno Evansa, Neville’a, Tosicia i Owena. Nie minęło zbyt długo, a wrzawę na trybunach wywołała kolejna zmiana w szeregach Manchesteru United, kiedy to Machedę zmienił Rooney.
Chwilę po wejściu doskonałą szansę na podwyższenie wyniku miał właśnie Anglik, który otrzymał świetne podanie z głębi pola. Wyprzedził on obrońców, jednak jego strzał minął dłuższy słupek, więc na tablicy wyników wciąż widniało dwubramkowe prowadzenie ‘Czerwonych Diabłów’.
20 minut przed końcem meczu plac opuścili Carrick, Giggs i Fletcher, a za nich pojawili się Anderson, Scholes oraz Gibson.
W 73. minucie przed doskonałą szansą stanął Berbatow. Dokładne dośrodkowanie Naniego z prawej strony boiska trafiło wprost na głowę Bułgara, jednak jego strzał był zbyt lekki i trafił wprost w ręce bramkarza rywali.
Następne minuty przyniosły następną akcję podopiecznych Fergusona. W polu karnym po raz kolejny znalazł się Rooney. Szybkim zwodem przełożył sobie piłkę na prawą nogę, po czym oddał strzał, który jednak powędrował tylko w boczną siatkę.
Kiedy na wolnym polu po prawej stronie pola karnego znalazł się O’Shea, wydawało się, że goście zdobędą trzeciego gola. Irlandczyk zauważył dobrze ustawionego Andersona, którego uderzenie o centymetry minęło jednak bramkę Malezyjczyków.
W końcowych fragmentach spotkania coraz częściej do ‘głosu’ zaczęli dochodzić gospodarze. W jednej z akcji przed szansą na zdobycie kontaktowej bramki stanęli piłkarze z Malezji, ale pewną interwencją popisał się Kuszczak.
Rezultat meczu nie uległ już zmianie. Arbiter doliczył co prawda cztery minuty do regulaminowego czasu gry, niemniej jednak ani jedni, ani drudzy nie zdołali zdobyć żadnej bramki.
Malezja - Manchester United 0:2
Macheda 11', Owen 13'
Składy:
Malezja: Farizal; Asraruddin, Bunyamin (65' Amar), Zamani (75' Muslim), Kunanion (56' Khynin); Safiq (56' Gurusamy), Indra, Aidil, Mazlizam [15' Thirumurugam (77' Sabre)]; Zaquon, Yahyah (63' Stanley).
Manchester United: Foster (45' Kuszczak); Neville (62' O'Shea), Brown, Evans (62' Ferdinand), Fabio (56' Evra); Fletcher (69' Anderson), Carrick (69' Gibson), Giggs (69' Scholes), Tosic (62' Nani); Owen (62' Berbatov), Macheda (67' Rooney).
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.