Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Owen strzela, United wygrywa

» 18 lipca 2009, 16:04 - Autor: rogi - źródło: manutd.com
Manchester United wygrał pierwsze w tym sezonie spotkanie z jedenastką Malezji 3:2. Bohaterem spotkania został Michael Owen, który w 85. minucie zdobył zwycięską bramkę.
Owen strzela, United wygrywa
» Manchester United wygrał pierwszy mecz w tym sezonie, pokonując reprezentację Malezji 3:2 (2:1). Zwycięską bramkę zdobył w 85. minucie spotkania Michael Owen, precyzyjnym trafieniem z linii pola karnego.
Wcześniej podopieczni sir Alexa Fergusona wyszli na dwubramkowe prowadzenie, po trafieniach Waynea Rooneya z 8. i Naniego z 28. minuty. Nadzieję gospodarzom dała bramka Yahyaha, którą strzelił w 45. minucie. Ten sam zawodnik wyrównał stan meczu po błędzie Bena Fostera z 52. Minuty, ale korzystny dla gości wynik ustalił na pięć minut przed końcem Owen.

Dla Czerwonych Diabłów było to dobre spotkanie z energicznym rywalem. Sir Alex desygnował do gry silny skład, w którym jednak zabrakło od początku Michaela Owena. W obronie, pod nieobecność Vidica, Ferdinandowi towarzyszył Evans. Na prawej flance zagrał O’Shea, a na lewej tradycyjnie Evra. Przed Johnem na prawej pomocy wystąpił Darron Gibson, a przed Patricem zagrał Nani. Ze środka Scholes z Andersonem obsługiwali Rooneya oraz Berbatova.

To właśnie Bułgar miał dogodną sytuację do zdobycia pierwszego gola już w trzeciej minucie. Po tym jak dostał podanie od Andersona, zdecydował się zagrać do Rooneya. Anglik uderzył, piłka odbiła się od obrońcy i wróciła do Berby. Ten mocno strzelił ze skraju pola karnego, jednak bramkarz zdołał sparować piłkę na rzut rożny.

Prowadzenie Manchester objął w 8. minucie. Akcję zapoczątkował Gibson z prawego skrzydła. Po jego wrzutce piłka trafiła do Berbatova, który uderzył prosto w bramkarza. Futbolówka jednak odbiła się tak niefortunnie, że trafiła pod nogi Rooneya, który nie miał problemów, aby z siedmiu metrów umieścić ją w bramce.

Anglik już dwie minuty później mógł powiększyć swój dorobek bramkowy, jednak bramkarz końcami palców ponownie wybił piłkę poza boisko.

W 28. minucie mieliśmy 2:0 po pięknej akcji Rooneya z Berbatovem. Dwójka napastników ładnie wypracowała akcję w środku boiska. Berbatov wypuścił wtedy Waynea na czystą pozycję lewym skrzydłem i tak Anglik znalazł się w polu karnym. Tam z dokładnością co do centymetra poszukał wchodzącego środkiem Naniego. Portugalczyk na pełnej prędkości po ziemi umieścił piłkę w siatce.

United było dość rozluźnione po tych dwóch bramkach. To Anglicy stwarzali znacznie więcej sytuacji, ale Malezja wykorzystała moment nieuwagi Patricea Evry oraz Edwina van der Sara i zdołała strzelić kontaktowego gola. Francuz niedokładnie pokrył Yahyaha, który z dystansu uderzył mocno z woleja. Piłka poleciała wysoko i wpadła „za kołnierz” stojącemu przed polem bramkowym van der Sarowi.

W przerwie Fergie zdecydował się dać odpocząć Holendrowi i między słupki wpuścił Bena Fostera. Dla Anglika nie był to najlepszy początek sezonu. Zdecydowanie zawinił on przy bramce w 52. minucie. W jego pole karne, na jedenasty metr, wpadła bezpańska piłka. Bramkarz chciał ją przyjąć, jednak źle wystawił nogę i w efekcie nie zatrzymał futbolówki przy sobie. Na to tylko czekał Yahyah i strzelił drugiego dzisiaj gola.

Wygraną United zapewnił sir Alex Ferguson zmianą, dokonaną w 61. minucie gry. Po wprowadzeniu Owena, gra nieco się ożywiła. Przyczyniły się do tego także inne zmiany, jak choćby Zoran Tosic, Fabio czy Wes Brown, który otrzymał opaskę kapitana po Rio Ferdinandzie.

Bardzo aktywny okazał się dzisiejszego ranka Nani, który w drugiej połowie walczył o zwycięską bramkę. Obrońcy Malezji dwukrotnie go jednak powstrzymywali. To, co nie udało się skrzydłowemu, wyszło w końcu Owenowi. Akcja zaczęła się pięknym prostopadłym podaniem od Gibsona do wychodzącego na pozycję Giggsa. Walijczyk, gdy wpadł w pole karne, został wycięty przez bramkarza, jednak do futbolówki dopadł Michael i z linii pola karnego precyzyjnym uderzeniem przy słupku ustalił wynik spotkania na 3:2.

Składy:

Manchester United:
Van der Sar (Foster 46) - O'Shea, Ferdinand (Brown 61), Evans, Evra (Fabio 61) - Gibson, Scholes (Tosic 61), Anderson (Giggs 76), Nani - Rooney (Owen 61), Berbatov (Macheda 76).

Malezja: Marlias; Mazlizam, Zamani, Zafuan, Asraruddin; Rahim, Rohidan, Kunalan, Yahyah, Indra Putra; Zaquan


TAGI


« Poprzedni news
Tournee szansą dla wszystkich
Następny news »
Owen zadowolony z debiutu

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (92)


ManUtdFun: Owen pierwszy meczyk odrazu gol ... to dobrze nastawia nas na przyszłe mecze :) a Foster ... musi potrenować przyjęcie piłki bo on ma z tym problemy :)
» 20 lipca 2009, 10:35 #18
MikoSh: VDR i Foster chyba byli na kacu. ale szmaty puścili. ładna była ta bramka naniego. pownien częsciej grać. oby w sezonie szło naszym bramkarzom lepiej.

pozdrawiam
» 19 lipca 2009, 19:27 #17
Mariushek1993: PiT7 - zgadzam sie , Foster prawie jak Boruc xD
» 19 lipca 2009, 14:45 #16
kewcio222: czy powie mi ktoś wreszcie gdzie moge zobaczyć w necie rewanż w Pon. ??
» 19 lipca 2009, 14:43 #15
sinedd91: czarną robotę w ubiegłym sezonie to odwalał bardziej Fletcher niż Berbatov :) wszędzie biegał odbierał piłki .. nawet przyzwoicie podawał :)ale to moje zdanie :) osobiście nie uważam że Berbatov jest słabym piłkarzem bo ma inteligentne podania :) ale nie potrafi tyle strzelać:) myślę że to Owen strzeli dla nas więcej bramek niż Berbatov :)
» 19 lipca 2009, 13:37 #14
PawcioMoron: Jarszo --> Tak w Pn o godz 14:45 czasu polskiego jest rewanz
Drulid--> zgadzam sie.. Wczoraj Berba mial ze 2 proste straty ale to cala drozyna tak grala.. sporo niedokladnosci u wiekszosci graczy.. co sie dziwic.. pierwszy mecz, kazdy chce sie pokazac z jak najlepszej strony. Poza drobnymi bledami Berba caly mecz zagral swietny.. Podania pierwsza klasa, bliski zdobycia pierwszej bramki (gol Roo) no i ta fantastyczna proba strzalu przewrotka.. Ajjj jak by to trafil to by wszystkim szczena opadla :)
» 19 lipca 2009, 13:22 #13
Freddie: ale dziwnie sie czulem jak ogladalem Owena w koszulce MU i to jeszcze z nr 7 na plecach! ech... przeciez to Scousers! :/

co z tego ze strzeli nam kilka waznych goli w sezonie jakos nie czuje blusea z nim...
» 19 lipca 2009, 10:48 #12
PawelMily: Oczywiście największy udział przy strzelaniu bramek miał Rooney! Mam nadzieje, że w tym sezonie obejdzie się bez kontuzji bo jestem przekonany iż to on będzie siłą napędową (co w sumie nie jeste niczym nowym) w tym sezonie! Nienawidzę oglądać spotkań bez jego udziału. Cieszy spokój Owena (chodzi trochę się zamotał miałem wrażenie) i bramka - podchodzę do niego trochę sceptycznie. Mam nadzieje że mnie nie zawiedzie jak Berbatov w tamtym sezonie, co do którego też mam wysokie oczekiwania na nadchodzący sezon. Co do stroi to oglądałem wcześniej zdjęcia na sportonet.pl i przyznam iż miałem mieszane uczucia na początku ale doszedłem do wniosku że jest ok - ta niewielka zmiana wpłynie raczej korzystnie - odświeży coś w wizerunku Manchesteru.

Dopiero się zalogowałem po długiej przerwie (nie miałem hasła i nie przywracałem go) więc skomentuje odejście Ronaldo jednym słowem - NARESZCIE! :)

Wkur***y już komentarze na jego temat i to że każdemu musiałem tłumaczyć że to nie jest RONALDO UNITED tylko MANCHESTER UNITED. Na szczęście w tym sezonie głupich komentarzy nie będę musiał słuchać. Piękne dwa sezony i za nie szacunek ale ogólnie w moich oczach człowiek ma więcej minusów niż plusów.

Pozdrawiam :)
» 18 lipca 2009, 22:58 #11
kewcio222: na jakiej stronie moge pobrac mecz co dziś grali ??
» 18 lipca 2009, 22:27 #10
Przemoo: Rooney strzelił bo musi strzelać w tym sezonie! Owen strzelił bo ma coś do udowodnienia! Tak samo jest z Nanim;) Wygrana cieszy:D

A dlaczemu nie było relacji LIVE? Hee?
» 18 lipca 2009, 21:49 #9
oldtrafford: Jak na pierwszy mecz Owena w Czerwonych Diabłach to lepszego początku nie mógł sobie wymarzyć
» 18 lipca 2009, 20:44 #8
karpiu87: Brameczki prosze bardzo :

[link usunięty]
2Egoal%2Epl%2Findex%2Ephp%3Fdzial%3Dvideo%26material%3D732&featur
e=player_embedded
» 18 lipca 2009, 20:30 #7
vanderToki: Z całym szacunkiem dla Fostera, nigdy nie wydawało mi się, żeby był godnym następcą Edwina. Moim zdaniem trzeba sprowadzić jakiegoś bramkarza, tylko nie bardzo jest wybór.
Fajnie, że Owen strzelił. :)
@ FcManU - kliknij sobie "Następny mecz", nad tabelą Premier League. ;P W poniedziałek grają.
» 18 lipca 2009, 18:37 #6
FcManU: fajnie że wygrali
ktoś wie kiedy następny mecz?
» 18 lipca 2009, 18:21 #5
closer888: YYYYYYYYYYY EEEEEEEEEEEE ale WY wiecie że to tylko sparingi i poczatek przygotowań? :D i wyniki nie są najważniejsze a błędy dziś popełniał każdy nasz gracz. Cieszy bramka Owena i dobra gra Roo i Naniego :) już się nie mogę doczekać nastepnego meczu :D
» 18 lipca 2009, 18:05 #4
rmn1: WiTuSsSs21

Czy 21 w Twoim nicku to wiek, bo piszesz jak jakiś przedszkolak, ludzie którzy tak piszą tO z ReGółY PodNIeConE NasToLaTKi więc zastanów się co Ty robisz:/
» 18 lipca 2009, 17:01 #3
mally: Skrót oczywiście będzie. Tak samo jak bramki. ;)
» 18 lipca 2009, 16:21 #2
OrzeH: Słaby mecz w wykonaniu diabłów, gra nie kleiła się, mnóstwo niedokładnych podań z obu stron. Przeciwnik był bardzo słabo, mimo tego strzelił 2 przypadkowe bramki. Ani VDS ani Foster nie popisali się. Miejmy nadzieję że z kolejnymi spotkaniami będzie lepiej. ;)
» 18 lipca 2009, 16:18 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.