Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Narzekań Klebersona ciąg dalszy

» 8 lipca 2009, 12:19 - Autor: bar - źródło: tribalfootball
Kleberson wyraził swój wielki żal, z powodu tego co spotkało go podczas jego pobytu w drużynie Manchesteru United. Brazylijczyk dołączył do zespołu Czerwonych Diabłów, razem z Cristiano Ronaldo, w 2003 roku.
Narzekań Klebersona ciąg dalszy
» Kleberson żałuje gry w United
30-letni Kleberson, który wrócił do Brazylii aby podpisać kontrakt z tamtejszym Flamengo, został zakupiony przez Manchester United w 2003 roku za 5,93 miliona. Nigdy jednak nie zyskał zaufania sir Alexa Fergusona i już po dwóch latach został sprzedany do Besiktasu za jedyne 2,5 miliona.

- Przybyłem do Manchesteru, wraz z Ronaldo z olbrzymimi nadziejami, opuściłem United w wielkim smutku – narzekał Kleberson. – Kontuzja już w moim drugim meczu miała bardzo negatywny wpływ na moją karierę, sprawiła że dostawałem znacznie mniej szans regularnej gry w drugim sezonie – dodał.

- Trener reprezentacji Brazylii Dunga wierzył we mnie bardziej niż Ferguson. Myślę, że mogłem zrobić większą karierę w Anglii, jednak nic nie zagwarantuje sukcesów w Manchesterze – zakończył.


TAGI


« Poprzedni news
Brown: Mieliśmy szansę na Owena
Następny news »
Giggs popiera marsz na rzecz hospicjum

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (25)


sonsun: Najeżdżacie na niego jakby w tej wypowiedzi narzekał, albo kogoś obrażał. Wam nie byłoby przykro cwaniaczki? Kleberson na początku miał kontuzje, z czasem nie potrafił zaaklimatyzować się w Anglii (był bodajże pierwszym Brazylijczykiem w MU), przynajmniej podczas pobytu w MU. Ferguson wkrótce po zakupie nie dawał mu zbyt wielu szans gry. Podobnie było w Veronem i kilkoma innymi - nie sprawdzili się. Jest mu przykro że nie dostawał szans gry w klubie bo czuł że może pokazać coś więcej. I tyle. Dunga mu zaufał i grał na wysokim poziomie. Podczas mistrzostw świata był jednym z najlepszych graczy REPREZENTACJI BRAZYLII. Nie sprawdził się w MU i jest mu przykro. A co teraz z Andersonem? Na razie gra źle, można powiedzieć że podobnie do Klebersona gdy przyszedł, ale Ferguson go nie wyrzuca. W Klebersonie nie widział przyszłości. Zawodnik może czuć się rozczarowany gdy trafia do takiego klubu, wie na co go stać i nie dostaje szans, prawda?

manutd666
Roon12
SvenVicky
ManUtd4ever
kamipl91
BuliMC
Krystian1224
gryfu

Dzieciaki jesteście, nie potraficie czytać ze zrozumieniem. Nie wiem czy w ogóle pamiętacie Klebersona a najeżdżacie na niego. Myślicie że Ferguson jest nieomylny i że nie popełniał błędów w selekcji, czy podczas zakupów piłkarzy? Każdemu się zdarza. Kleberson miał olbrzymi potencjał, gdyby Ferguson stawiał na niego tak jak teraz stawia na Andersona, to bardzo możliwe że Kleberson grałby świetnie.
Trochę pokory i wyrozumiałości wam życzę, żółtodzioby.
» 8 lipca 2009, 19:04 #3
maly1394: zgadzam sie z Ryanem95 a po 2. jezeli na prawde bylby wart pieniedzy jakich w niego wlozono.. to dostawal by szanse.. a po 3 :D kazdy odnosi czasem kontuzje. i to nie zawsze zalezy od tego czy dany zawodnik byl kontuzjowany
» 8 lipca 2009, 15:17 #2
SvenVicky: Jak widać byłeś za słaby dla Nas :)
Dobra rada dla Ciebie: Real Madryt - tam teraz dasz Sobie radę :P
» 8 lipca 2009, 12:52 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.