Roszady w składzie i kontuzjeSir Alex Ferguson już zapowiedział, że dokona kilku roszad w składzie, w stosunku do środowego spotkania z Wigan, bowiem pojedynek ten był niezwykle wyczerpujący.
- Jutro nie będę mógł skorzystać tylko z usług Rio, ale w składzie dokonam kilku korekt, ponieważ środowy mecz był wyczerpujący - tłumaczył Szkot.
W meczu z Arsenalem wciąż niemożliwy będzie występ Rio Ferdinanda, który doznał kontuzji łydki podczas sesji treningowej poprzedzającej derbowy mecz z City. Na szczęście, sir Alex Ferguson uspokoił wszystkich, informując, iż Anglik będzie gotowy na finał Ligi Mistrzów z Barceloną.
- Rio wciąż ma problemy z łydką - powiedział na przedmeczowej konferencji menedżer United. - Wyleczenie takiej kontuzji trwa około siedmiu czy dziesięciu dni, więc powinien zagrać z Hull oraz Barceloną.
Były zawodnik Leeds United nie będzie mógł narzekać jednak na nudę podczas tego spotkanie, ponieważ gra będzie toczyła się o ogromną stawę, a dodatkowo obejrzy je w towarzystwie mistrza olimpijskiego - Usaina Bolta.
Dobrą wiadomością dla fanów Arsenalu jest powrót do gry Andrieja Arszawina, który w meczu z Chelsea nie wystąpił z powodu grypy. Do gry wciąż nie zdolny jest natomiast Manuel Almunia, którego w bramce zastąpi Łukasz Fabiański. Ponadto kontuzjowani są Tomas Rosicky, Gael Clichy , William Gallas oraz Eduardo.
Żądza zemstyDużą wagę do tego spotkania przywiązuje Wayne Rooney, który ma w pamięci sukces Arsenalu z 2004 roku. Anglik ma nadzieję, że tym razem role obu drużyn obrócą się o 180 stopni.
- Wspaniale byłoby wygrać z Arsenalem. Mają wspaniałych piłkarzy. Wiem, że ich fani jak przyjeżdżają na Old Trafford to zawsze śpiewają, że zdobyli tutaj tytuł w 2004 roku. Fantastycznie byłoby w tym roku odwrócić role - powiedział Rooney.
- Menedżer chyba mówił ostatnio, że dokonaliśmy tego tylko raz w ciągu ostatnich siedemnastu lat. Ale wygrać ligę trzeci raz z rzędu na wyjeździe też byłoby wspaniale - kończy Rooney.
SukcesWładze Premiership już zapowiedziały, że w razie zdobycia przez Manchester United mistrzostwa kraju, już jutro na Old Trafford zostanie zaprezentowane trofeum dla najlepszej drużyny sezonu. - Chcemy zdobyć mistrzostwo już teraz, dla naszych fanów - powiedział stanowczo sir Alex Ferguson. - Zawsze mówiłem, że nie ważne gdzie zdobędziemy dany puchar. Ciężko, jednak, zrozumieć fakt, że tylko jedno z ostatnich dziesięciu trofeów zdobyliśmy na Old Trafford.
Już jutro Manchester United może zdobyć 18 tytuł mistrzowski w historii, czym wyrówna rekord Liverpoolu, o czym już od dawna, wydawało się, myślał sir Alex Ferguson.
- Nigdy nie myślałem o wyrównaniu rekordu Liverpoolu. Moim pierwszym celem było zdobycie pierwszego mistrzostwa po długiej przerwie. Ten pierwszy sukces zawsze jest najtrudniejszy - przekonywał Ferguson.
Meczowe faktyManchester United w razie zdobycia choć jednego punktu będzie pierwszą angielską drużyną, która po raz drugi w historii zdobyła trzy tytuły mistrzowskie z rzędu. Dotąd, jednokrotnie, dokonywały tego Huddersfield (1924, 25 i 26), Arsenal (1933, 34 i 35) and Liverpool (1982, 83 i 84). Czerwone Diabły były nie do zatrzymania w latach 1999-2001.
Sir Alex Ferguson ma szanse już na swoje 14 mistrzostwo kraju w zawodowej karierze trenera, bowiem wcześniej trzy razy fetował mistrzostwo Szkocji. Szkot ma szansę na swoje już 31 piłkarskie trofeum, dzięki czemu poprawi rekord należący do Billa Strutha z Glasgow Rangers oraz Willie Maleya, którzy zdobyli 'zaledwie' 30 trofeów.
Arsenal Londyn ma szansę na swoje czwarte w historii, oraz pierwsze od sezonu 2006/07, na podwójne ligowe zwycięstwo, bowiem, przypomnijmy, że na Emirates Stadium drużyna Arsene Wengera wygrała 2-1.
Mecz pomiędzy Manchesterem United a Arsenalem Londyn rozpocznie się jutro o godzinie 13:45. Już teraz serdecznie zapraszamy na relację live z tego spotkania. Miejmy nadzieję, że tuż po godzinie 15:30 wszyscy razem będziemy mogli zaśpiewać 'We are the Champions'.