Agent Carlosa Téveza przyznał, że jego klient nie dostał jeszcze żadnej oferty od klubu z Old Trafford w sprawie wykupu karty zawodnika.
» Nadal nie jest pewna przyszłość Carlosa Téveza w Manchesterze United. Wypożyczenie zawodnika kończy się 31 maja, a Czerwone Diabły nie złożyły jeszcze oferty kupna Argentyńczyka. Po "Apacza" zgłaszają się kolejne kluby.
Kia Joorabchian po wygranym meczu z Manchesterem City, w którym Tévez strzelił jedną z dwóch bramek, powiedział, że jego zawodnik „szuka klubu z ambicjami”. Agent piłkarza zapowiedział także, że jego zawodnik nie podejmie decyzji na temat swej przyszłości przed zakończeniem obecnego sezonu. Mimo że pozostanie Argentyńczyka na Old Trafford nadal jest możliwe, to jego agent mówi już o zainteresowaniu ze strony innych klubów.
- Jest wiele stron zainteresowanych Carlosem, jednak on zawsze był w stu procentach skupiony na tym, co w danej chwili robi. Żeby być w porządku wobec trenera, drużyny i kibiców, musimy pozostać skoncentrowani na grze dla United do końca sezonu. Zawsze taki był – chce robić to, co aktualnie robi, najlepiej jak potrafi. Pozwoli sezonowi dobrnąć do końca, a dopiero wówczas usiądzie spokojnie i zastanowi się nad zaistniałą sytuacją.
- Tym, co chce robić, to gra w klubie z dużymi ambicjami, który chce być mistrzem Anglii, Europy, wszystkiego. Oczywiście jeśli będzie zmuszony do opuszczenia United, to przeniesie się do obozu któregoś z rywali. Sam jednak wie, że może to być nieuniknione. Nie chciałbym tutaj mówić o żadnych przesądzonych sprawach, bo takich na razie nie ma. Może iść do Liverpoolu, Chelsea, Arsenalu, Evertonu, City, Tottenhamu, Realu, Milanu, Barcelony, może sobie wybrać każdego.
- Jednak tymczasem najważniejsze jest to, że pozostaje on piłkarzem United i chce się na tym skupić do końca sezonu – zakończył Joorabchian.
Tévez do United dołączył w sierpniu 2007 roku, a w 96 meczach strzelił 32 bramki.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.