Manchester United przegrał półfinałowe starcie Pucharu Anglii z „The Toffees” po rzutach karnych. Jedenastkę oprócz Dymitara Berbatowa zmarnował również Rio Ferdinand.
- Patrzyłem na bramkarza i w ostatnim momencie rzucił się tam, gdzie posłałem piłkę – powiedział bułgarski napastnik w rozmowie ze Sky Sports News.
Na rozpamiętywanie pucharowej porażki z Evertonem piłkarze „Czerwonych Diabłów” nie mają jednak zbyt wiele czasu. W środę czeka ich bowiem ligowe starcie z Portsmouth.
- W środę mamy mecz z Portsmouth, który jest dla nas bardzo ważny. Oczywiście dzisiejsza porażka nas bardzo boli, ale to już za nami. Teraz musimy skupić się na rozgrywkach Ligi Mistrzów i Premiership – przekonuje Berbatow.
- Nigdy nie jest łatwo, kiedy przegrywasz, a szczególnie, kiedy nie wykorzystujesz rzutu karnego i zawodzisz drużynę. Jesteśmy jednak profesjonalistami i musimy iść dalej – stwierdza Dymitar.
Zapraszamy do lektury komentarza MU_fana zatytułowanego 'No i po ptokach'.