Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Czerwone Diabły walczą o finał Pucharu Anglii

» 19 kwietnia 2009, 13:28 - Autor: matheo - źródło: BBC, MEN, DevilPage.pl
O godzinie 17:00 na londyńskim Wembley Manchester United zmierzy się z Evertonem Liverpool w ramach Pucharu Anglii. Stawką spotkania będzie awans do finału najstarszych rozgrywek klubowych na świecie.
Czerwone Diabły walczą o finał Pucharu Anglii
» Manchester United zmierzy się na Wembley z Evertonem Liverpool w ramach Pucharu Anglii
Czy Manchester United awansuje do finału Pucharu Anglii?
» Zobacz drogę MU do półfinału

Mecz z „The Toffees” dla drużyny sir Alexa Fergusona ma być tylko kolejnym przystankiem w drodze po wszystkie trofea w tym sezonie. „Czerwone Diabły” na swoim koncie mają już Tarczę Wspólnoty, Klubowe Mistrzostwo Świata i Puchar Ligi. Do zgarnięcia pozostały jeszcze trzy najważniejsze puchary za zwycięstwo w Premiership, Lidze Mistrzów i właśnie FA Cup.

Powrót obrońców
Szkocki menadżer może być dobrej myśli, bo na decydującą część sezonu wracają kontuzjowani zawodnicy. W kadrze na spotkanie z Evertonem znaleźli się Gary Neville i Rafael da Silva. Do formy powoli dochodzi także Wes Brown, choć jego na Wembley jeszcze nie zobaczymy.

Niegroźne okazały się również urazy Michaela Carricka i Wayne’a Rooneya. Ich występ od pierwszych minut jest jednak niepewny, bo sir Alex Ferguson zapowiedział sporo zmian w wyjściowej jedenastce. Szkot od początku najprawdopodobniej desygnuje do gry Paula Scholesa, Park Ji-sunga i Carlosa Teveza.

- Wybierając kadrę na niedzielny mecz na pewno nie uniknę krytyki. Ludzie będą narzekać, że nie wystawiłem najsilniejszego składu. Przed nami wielkie mecze i w pewnym momencie dokonanie zmian jest nieuniknione. Są fani, którzy chcieliby, abym zawsze grał najlepszymi zawodnikami, ale nie jest to możliwe – mówił przed spotkaniem Ferguson.

Większych kłopotów kadrowych nie ma też trener Evertonu David Moyes. Jego jedynym zmartwieniem jest były napastnik „Czerwonych Diabłów” Louis Saha. Francuz ostatnio borykał się z bólami żołądka i nie jest w pełni sił.

Rewanż po latach
Dla Manchesteru United dzisiejszy mecz z Evertonem będzie doskonałą okazją do rewanżu za pamiętną porażkę w finale Pucharu Anglii sprzed 15 lat. Wówczas, jeszcze na starym Wembley, zespół sir Alexa Fergusona przegrał z liverpoolczykami po golu Paula Rideouta.

Z tamtej porażki „Czerwone Diabły” musiały wyciągnąć odpowiednie wnioski, bo z kolejnych 29 meczów przegrały zaledwie jeden. Mistrzowie Anglii nie zwykli również odpadać w półfinale Pucharu Anglii. Po raz ostatni na tym etapie Manchester United odpadł w 1970 roku, po trzech spotkaniach z Leeds United (wówczas w FA Cup w przypadku remisu mecze powtarzano).

- Wierzę, że ten klub jest bardzo, bardzo bliski wygrania Pucharu Anglii. Takiej okazji nie mieliśmy od 1995 roku – mówi David Moyes.

– Kiedy idziesz korytarzami Goodison Park widzisz zdjęcia bohaterów na ścianach. Chciałbym zobaczyć tam moich zawodników, jako bohaterów teraźniejszości. Ten klub czekał na triumf wystarczająco długo. Niewielu młodych kibiców widziało Everton w półfinale tych rozgrywek – dodaje trener „The Toffees”, który zdaje sobie sprawę z tego, że przyjdzie mu się zmierzyć z najbardziej utytułowanym zespołem w FA Cup. Manchester United po Puchar Anglii sięgał aż jedenastokrotnie. Everton w swoim dorobku ma pięć triumfów.

Mecz Rooneya
Półfinałowe starcie z Evertonem będzie szczególnym spotkaniem dla Wayne’a Rooneya. Angielski napastnik do Manchesteru United trafił w 2004 roku właśnie z Goodison Park. Popularny „Wazza” musi liczyć się z niezbyt ciepłym przyjęciem ze strony kibiców z Liverpoolu.

- Nie mam z tym problemów. Rozumiem, że byli rozczarowani kiedy odszedłem z klubu. Zawsze dostaje mi się od nich, kiedy z nimi gramy. Ale wciąż mogę wyjść na ulicę Liverpoolu i nie będą mi dokuczać – przekonuje Rooney, który w ośmiu starciach z byłym klubem w barwach United zdobył zaledwie dwie bramki.

Dziennik Manchester Evening News przy okazji dzisiejszego spotkania przypomina postawę Wayne’a Rooneya w czasie ostatniego meczu na Goodison Park pomiędzy Evertonem a Manchesterem United. Angielski napastnik tak zacięcie walczył, że sir Alex Ferguson obawiając się czerwonej kartki dla swojego zawodnika musiał go zdjąć z boiska.

- Wiemy jak bardzo Everton jest spragniony sukcesu i jak bardzo chce wygrać Puchar Anglii. Będziemy musieli być maksymalnie skoncentrowani – dodaje Rooney.

Początek meczu na Wembley o godzinie 17:00. Zwycięzca dzisiejszego spotkania w finale zagra z Chelsea Londyn, która wczoraj pokonała 2:1 Arsenal.


TAGI


« Poprzedni news
Vidić nie zapomina o swoich błędach
Następny news »
Moyes chciał asystować Fergusonowi

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (43)


manooch: szczeze mowiac bylo okiej, walka i pechowe rzuty karne tylko jedno ale... dimitar berbatov to nieudany niestety transfer i taka jest prawda. oczywiscie nikt do tego sie nie przyzna bo przepłacili i teraz stawia na niego saf az zacznie grac. tylko ze man utd postawil na pilke techniczna. duzo gra sie po ziemi szybkie zagrania na wybieg. oczywiscie oskrzydlane akcje tez sa ale czesto skrzydlowi schodza do srodka i podaja po ziemi... a dimitar ? on jest zawodnikiem grajacym glowa zastawiajacym sie czy szukajacym bramki. no i przy technicznej i szybkiej grze naszych pomocnikow wydaje mi sie on zbedny... Nie jest szybki, nie dryblumuje nie ciagnie pilki do przodu, a co najgorsze wyglada na niezbyt silnego co w anglii tak potrzebne. Pisze to poniewaz brak swiatowego poziomu pokazal w tym .... Karnym ; / ale coz SAF to trener i on decyduje a ja oczywiscie moge niezgodzic sie z jego polityka. Ale przy takiej grze united to tevez z rooneyem sa przydatni. To jest drugi ruud van nistelrooy tylko ze bez takie umietnosci zdobywania bramek. Gdy dimitar jest na boisku cala druzyna gra pod niego, gdy jest tevez czy roo strzela poprostu cala przednia formacja, widze jakby ta "chemie".
Modlmy sie o zdobycie Ligi Angielskiej bo to dla mnie najwazniejsze w tym momencie ;)
» 20 kwietnia 2009, 08:54 #18
mickb: nie ma az tak co ganic SAF'a za sklad - meczu w regulaminowym czasie nie przegrali - mieli troszke szczescie bo everton mial z 2 dobre okazje, nawet raz sie sedzia pomylil i im roznego nie dal, ale my swoje tez mielismy: karny chyba jednak powinien byc no i raz berbatov ladnie wylozyl pilke welbeckowi, ale ten nie trafil...w nia :P ogolnie to berbatov zawalil karnego tak samo jak i rio, ale po wejsciu jego, evry i scholesa znacznie bardziej zaczela mi sie podobac nasza gra z przodu a tym, ktory dzisiaj najwiecej gral do tylu byl...tevez - taka prawda - zatrzaymywal nasze akcje i nie mial za bardzo pomyslu na gre

szkoda, ze odpadlismy, ale trduno - jak widzialem miny kibicow evertonu po niestrzelonym karnym przez cahila (dzieci i starsi tacy zaawansowani wiekiem) to mi sie ich szkoda zrobilo - my wygrywamy prawie co roku cos, a oni? to nie chelsea, liv, mancity czy arsenal, wiec niech tez cos maja

jeszcze co do fostera :P mogl przynajmniej z 1 karnego wyciagnac, a te 2 jego interwencje podczas meczu co raz pokiwal i fuksem mu pilka do rak wrocila, a drugim razem nabil kolesia a potem faulowal zamiast wybic to smiech i porazka!
» 19 kwietnia 2009, 20:47 #17
axel52: Ferguson nie zlekceważył Evertonu tylko olał puchar zwyczajnie,i bardzo mi się to nie podoba.Oby ten odpoczynek sprawił że ci co odpoczywali zaczęli grać tak jak najlepiej potrafią.Według mnie skandaliczna forma zespołu,nawet biorąc pod uwagę że skład daleki od pierwszego.Zresztą pierwszy skład gra nie lepiej ostatnio
» 19 kwietnia 2009, 19:54 #16
Devan93: Wszystko przez Fergussona, zlekceważył Everton i proszę. Gdzie byli VDS, Giggs, Rooney i Ronaldo? Co tu robił Anderson?
» 19 kwietnia 2009, 19:49 #15
trojka91: Rio nie winie to obronca ale zawodik klasy Berbatova powinien to srzelic ... pozdro MU zagrajcie tak w LM z arsenalem to tez sie pozegnacie :)
» 19 kwietnia 2009, 19:46 #14
axel52: brawo,brawo,prawdziwa gorycz przeze mnie przemawia.Dlaczego taki skład?w kwietniu się nie kombinuje ze składem,żeby ktoś odpoczął.Takie rzeczy to w styczniu na boga.Nie rozumiem tego.Sir Alex dlaczego?przecież to tylko jeden mecz by był więcej.Błagam zabierzcie tego Berbatowa z United
» 19 kwietnia 2009, 19:45 #13
Steckov: Skandalicznie Berbatov wykonał karnego. Ja nie mogę! Takie zabawy to na treningu niech se urządza! I mamy po pucharze, ehh :(
» 19 kwietnia 2009, 19:44 #12
trojka91: gdzie mozna ogladnas karne?
» 19 kwietnia 2009, 19:32 #11
axel52: co to za drętwy mecz ludzie,to kpina z kibiców,koniec pierwszej części dogrywki i co?dramat.jak to porównać do wczorajszego meczu?gdzie są ci piewcy Berbatowa i Machedy.to nie jest prawdziwy United
» 19 kwietnia 2009, 19:14 #10
Steckov: Większość z nich gra padakę, mam nadzieję że coś ruszą po przerwie.
» 19 kwietnia 2009, 18:03 #9
satjow: axel52 ostatnie 15 - 20 min. to tragiczny wysyp błędów i z każdą minutą było co raz gorzej ale z początku jakoś to wyglądało...dziwny skład tak w ogóle wystawił Saf na dzisiaj za dużo młodziaków a w środku pola nie ma kto pokierować grą...Welbeck chyba najsłabszy punkt dzisiaj nic mu nie wychodzi i nie ma żadnego zagrożenia z jego strony Tevez tez zawodzi.Gibson, Anderson wcale nie lepiej wypadają dzisiaj...dobrze że Everton też nie zachwyca w ofensywie bo dzisiaj jak na razie słabiutko do przerwy.
» 19 kwietnia 2009, 17:59 #8
sirus2: SAF widze całkowicie olał FA Cup wystawiajac rezerwy troche mi szkoda tych kibicow którzy jechali taki kawał dorgi ino poto zeby ogladac rezerwy..Jak narazie w obornie dobrze ale z przodu totalnie porazka nic nie wychodzi młodzi na zmiane!!takie moje zdanie
» 19 kwietnia 2009, 17:54 #7
axel52: @satjow,gratuluję dobrego humoru,a moze inny mecz oglądamy?tragedia po prostu,bez koncepcji,ładu,składu,no teraz by był samobój
» 19 kwietnia 2009, 17:23 #6
satjow: Mecz jest na DSF - analogowa astra,na razie nie wygląda to aż tak źle;)
» 19 kwietnia 2009, 17:20 #5
axel52: co to za skład?jezu a jak grają od 12 min szok po prostu.Czyżby olewka pucharu?
» 19 kwietnia 2009, 17:13 #4
satjow: kamillo1991 - Faktycznie skład dobry:D mój z soccerstand więc róznie to bywa
» 19 kwietnia 2009, 17:06 #3
satjow: 1 E. Sar
21 R. Silva
5 R. Ferdinand
15 N. Vidic
3 P. Evra
7 C. Ronaldo
18 P. Scholes
8 Anderson
13 J. Park
9 D. Berbatov
32 C. Tevez

Everton to zbyt mocna drużyna żeby wyjść rezerwami i stawka tez nie byle jaka, myślę ze taki skład na dziś jest ok może sie jeszcze cos zmieni...
» 19 kwietnia 2009, 16:43 #2
manooch: ale co wy sie jaracie, wyjdzie ostra ławka rezerwowych podejrzewam ze r. da silva o shea rio evans park fletcher nani anderson i napad tevez macheda no i na bramce ben foster. pewno tak wyjdziemy albo cos zblizonego
» 19 kwietnia 2009, 15:17 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.