United gra zawsze o zwycięstwo

- Myślę, że Jose widział wystarczająco dużo naszych meczów. Raczej rzadko zdarza się, abyśmy nie walczyli o zwycięstwo i jutro na pewno nie będzie inaczej – przyznał na przedmeczowej konferencji prasowej szkocki menadżer.

- Oczywiście mamy pewien kłopot z kontuzjami. Do jutra nie będziemy wiedzieć czy zagra John O’Shea. Trenował dziś, ale sam a nie z pozostałymi zawodnikami. Evans nie by w stanie uczestniczyć w zajęciach.

Sir Alex Ferguson przed meczem z Interem będzie miał ciężki orzech do zgryzienia, jeśli chodzi o defensywę mistrzów Anglii. Oprócz Gary’ego Neville’a, Nemanji Vidicia i Wesa Browna na San Siro nie zagra Rafael. Brazylijczyk doznał urazu podczas ostatniego meczu z Blackburn.

- Opcja jest tylko jedna: panika. Myślę, że Dymitar Berbatow zagra jako stoper – śmiał się na konferencji szkocki menadżer. – Liczę na Evansa lub O’Shea. Nawet jeśli jeden z nich wróci, to i tak będziemy mieć problem na prawej obronie. To są jednak moje jedyne zmartwienia. Pozostali zawodnicy są zdrowi – dodał Fergie.

Zdaniem Szkota we wtorkowym starciu w Mediolanie wiele będzie zależało od dwóch czołowych postaci w obydwu ekipach – Zlatanie Ibrahimoviciu i Cristiano Ronaldo.

- Gwiazdą w ich drużynie bez wątpienia jest Ibrahimović. Ma za sobą fantastyczny sezon i zbiera pochwały, na które zasługuje. Obserwowałem jego rozwój przez ostatnie lata. W jego wieku spodziewasz się po zawodniku dojrzałości i taki właśnie jest. O Cristiano wszystko zostało natomiast powiedziane. Mam nadzieję, że moi zawodnicy będą mieli lepszą noc niż gracze Interu – przyznał Ferguson.

Szkocki menadżer nie bał się podkreślić istotny starcia na San Siro: - W tym dwumeczu raczej nie będzie dogrywki. Wszystko zadecyduje się jutro. Jeśli strzelimy bramkę, to będziemy stali przed wielką szansą – zakończył Fergie.

Początek meczu na San Siro o godzinie 20:45.