Mowbray nie ma pretensji do sędziego

Sędzia Rob Styles wcześniej nie podyktował rzutu karnego za faul na Garym Neville'u, zatem do jego pracy można było mieć wiele zastrzeżeń. Jednak takowych nie miał zamiaru publicznie ogłaszać trener WBA, Tony Mowbray.

- Nie ma sensu mówić o tej czerwonej kartce - stwierdził menedżer gospodarzy. - Nie mam na ten temat żadnej opinii. Dostał czerwoną kartkę i tego nie zmienisz, podobnie jak wynik jest już ustalony. Teraz mamy następny mecz.

- Czy ta kartka miała wpływ na mecz? Mogłeś zobaczyć jaką jakość posiada United. Dobrze sobie radziliśmy przez pierwsze 20-25 minut i wówczas stworzyliśmy sobie najlepsze okazje. Jednak kiedy United zaczyna się unosić i grać z płynnością, nie ma wielu drużyn na świecie, które są w stanie ich wówczas zatrzymać. Ta wymienność podań i pozycji jest niesamowita.

- Chciałbym myśleć, że United nie strzeliłoby tylu bramek bez tej kartki, lecz nie sądzę, żeby ten incydent ustalił wynik meczu. Co myślę o arbitrze? Nie mam z nim kłopotu. Wolę nic na jego temat nie mówić, zatem Wam zostawiam tę działkę do napisania. Menedżerowie mają potem niepotrzebne kłopoty - zakończył.