Giggs chce kolejnego triumfu

Obecna edycja Pucharu Anglii dla Giggsa jest już dwunastą, w której bierze udział. Jeśli w tym roku zdobyłby z zespołem krajowy puchar, to zrównałby się pod względem ilości wywalczonych trofeów z Arthurem Kinnairdem, Charlesem Wollastonem i Jimmym Forrestem.

- Kiedy zbliżasz się do końca swojej kariery, to masz jeszcze większą motywację do walki, bo może być to twój ostatni puchar. Skupiasz się bardziej niż zazwyczaj i chcesz wrócić na Wembley – mówi Giggs, który na londyńskim stadionie na pewno pojawi się przy okazji finału Pucharu Ligi Angielskiej.

Giggs nie chciał komentować ostatniego zamieszania wokół Tottenhamu Hotspur. Menadżer „Kogutów”, Harry Redknapp, przez cały tydzień podkreślał, że zamierza wystawić najsłabszą jedenastkę, bo priorytetem jest dla niego liga, a wczoraj stwierdził, iż desygnuje do gry swoich najlepszych zawodników.

- Nie ma sensu się tym zajmować. Do każdego spotkania trzeba podchodzić z właściwym nastawieniem i koncentracją, bo inaczej zostaniesz pokonany. Tottenham to klub z wielkimi tradycjami w Pucharze Anglii i nie możemy ich lekceważyć – stwierdza Giggs.