Ferguson: Wynik nie jest najgorszy
» 13 grudnia 2008, 22:26 - Autor:
matheo - źródło: manutd.com
Sir Alex Ferguson nie był mocno zawiedziony po bezbramkowym remisie swoich podopiecznych z Tottenhamem Hotspur na White Hart Lane.
Manchester United sobotniego popołudnia miał okazję nadrobić dwa punkty do Liverpoolu FC, który zremisował 2:2 w meczu z Hull City.
Bezbramkowy remis „Czerwonych Diabłów” w Londynie to efekt świetnej postawy golkipera „Kogutów” Heureho Gomesa, który wybronił kilka fantastycznych strzałów graczy United.
- Wynik jest nieco frustrujący, bo dominowaliśmy na boisku, zwłaszcza w drugiej połowie. Pracowaliśmy bardzo ciężko, lecz zabrakło nam szczęścia. Ich bramkarz miał dwie świetne interwencje w końcówce meczu – przyznał po meczu sir Alex Ferguson.
- Po tym jak punkty zgubił Arsenal i Liverpool FC, mieliśmy nadzieję, że nam się to nie przytrafi. Wciąż do końca sezonu zostało jednak sporo czasu. Chcemy zmniejszyć stratę punktową do końca roku i jeśli się nam to uda, to będziemy na dobrej pozycji.
Sporo pracy w meczu miał nie tylko golkiper Tottenhamu. Bliski pokonania Edwina van der Sara był w drugiej części Luka Modrić. Strzał Chorwata minimalnie minął światło bramki Holendra.
- Z Tottenhamem nigdy nie gra się łatwo. Robili wszystko, aby nas powstrzymać. Od czasu przyjścia do klubu Harry’ego Redknappa w tym zespole jest więcej życia. Wynik przez nas osiągnięty nie jest najgorszy, ale dwa dodatkowe punkty zrobiłyby sporą różnicę – dodał Fergie.
Graczy Manchesteru United czeka teraz przerwa od rozgrywek ligowych. „Czerwone Diabły” lecą do Tokio, gdzie wezmą udział w Klubowych Mistrzostwach Świata FIFA. – To dla nas zaszczyt i jesteśmy zachwyceni, że tam jedziemy. Reprezentujemy Anglię, bo zdobyliśmy Puchar Europy i będziemy chcieli te rozgrywki wygrać – zakończył Szkot.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.