Ferguson idzie na imprezę, piłkarze zazdroszczą

Choć szkocki menadżer – po ubiegłorocznym skandalu - zabronił swoim zawodnikom urządzania świątecznych imprez, to sam nie zamierza przepuścić przyjęcia dla pracowników klubu z Old Trafford.

Bulwarówka policzyła, że przyjęcie będzie kosztować klub 14 tysięcy funtów. Na imprezie ma stawić się nawet 200 pracowników „Czerwonych Diabłów”.

- Zawodnicy są zazdroszczą, że boss i reszta pracowników mogą mieć takie przyjęcia, a oni nie. Piłkarze z pewnością chętnie popatrzyliby na harem przepięknych tancerek. Sir Alex pozwolił jednak swoim podopiecznym tylko na wspólny posiłek, bo nie chce powtórki sprzed roku – cytuje anonimowe źródło gazeta.

Przypomnijmy, że w ostatnim roku piłkarze urządzili sobie własną imprezę, które koszty oszacowano na 100 tysięcy funtów. Po przyjęciu najbardziej dostało się Jonny’emu Evansowi. Młody Irlandczyk był podejrzewany o gwałt i choć później z zarzutów go oczyszczono, to niesmak u sir Alexa pozostał.