Danny Higginbotham występujący obecnie w Stoke City, zanim trafił do Derby County, przeszedł wszystkie szczeble w Akademii United. Dziś, w dniu meczu z Manchesterem, opowiada o swojej przygodzie z klubem z Old Trafford...
» Już dziś United podejmie Stoke
- Wielu zawodników, których u nich trenowało nigdy nie dostało się do pierwszej drużyny, więc nie jest to żaden wstyd. Aby pozostać w United musisz być jednym z najlepszych zawodników na świecie. Zobaczcie tylko jakich zawodników mają obecnie u siebie, przecież każdy z nich znalazłby miejsce w każdym mocnym europejskim klubie. Nikt nie powinien się martwić, że nie zrobił zawrotnej kariery w tym klubie.
- Manchester United tak wychowuje swoich piłkarzy, aby ci w każdym momencie myśleli o ciężkiej pracy. Taki system nijako wymusił sam Sir Alex Ferguson, on ma wielki kredyt zaufania dla młodych piłkarzy, którzy odnosili sukcesy. Pamiętam, kiedyś byłem zawodnikiem kadry B, miałem wówczas bodaj 16 lat, drużynę czekał istotny mecz z Manchesterem City. Wówczas Ferguson wziął nas do swojego biura i powiedział nam jak ważny jest ten mecz i że liczy się tylko zwycięstwo, zwyciężyliśmy.
- Widok menedżera, który znalazł czas, aby przyjść do nas, omówić to spotkanie, mimo że w futbolu osiągnął tak wiele, był dla nas bardzo ważny, bo przecież taka osoba, jak on, wcale nie musiała wówczas do nas przyjść. Pamiętam moment, gdy zakomunikował mi, że Derby się mną interesuje, był wówczas świetny. Powiedział żebym to przemyślał. Dał mi na to trochę czasu, a ja doszedłem do wniosku, że teraz otworzyła się przede mną szansa na regularne występy w lidze, dlatego odszedłem. Muszę dzisiaj przyznać, że opuszczenie tego klubu nie było łatwe.
- Gdy zamykasz jedne drzwi, to drugie się otwierają, A jeżeli w dzisiejszym futbolu chcesz osiągnąć sukces to nie wystarczą same umiejętności, trzeba też mieć głowę na karku. Wyszkolenie w United gwarantuje każdemu obie te zalety - zakończył swoją opowieść defensor Stoke City.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.