Anderson musi na treningach prezentować niebywałą formę, skoro sir Alex Ferguson widzi w nim następcę Roya Keane’a czy Bryana Robsona.
- Nasz styl gry przez kilka ostatnich lat nieco się zmienił. Mamy innych piłkarzy niż jeszcze dziesięć lat temu, dlatego znalezienie idealnych następców danego zawodnika jest niemożliwe – przekonuje na łamach Manchester Evening News sir Alex Ferguson.
- Kiedy przyszedłem na Old Trafford, to ludzie mówili o Bryanie Robsonie jako królu. Bez niego wygranie meczu miało być niemożliwe. Zacząłem w to wierzyć, bo kiedy nie grał, to spisywaliśmy się słabo. Musieliśmy zmienić naszą mentalność. Uważano, że nie da się zastąpić Robsona, ale wówczas trafił do nas Roy Keane. Teraz sytuacja jest podobna, a ja myślę, iż Anderson może godnie zastąpić Keano.
Młody Brazylijczyk pomimo dwóch udanych sezonów w ekipie „Czerwonych Diabłów” wciąż ma przed sobą sporo pracy.
– Anderson to zupełnie inny typ zawodnika. Do końca swojej kariery zbliża się Paul Scholes. Kiedy Keane nas opuszczał, to ludzie pytali kto będzie dyrygował naszą pomocą. Przychodzi do nas jednak 19-letni chłopak i widać jego niesamowite umiejętności. Wiemy, że będzie doskonałym zawodnikiem, bo życie idzie naprzód, tak jak United – dodaje Fergie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.