Czy szczęście uśmiechnie się do Carricka?
» 1 listopada 2008, 14:07 - Autor:
matheo - źródło: manutd.com
O początku obecnego sezonu Michael Carrick chciałby zapewne jak najszybciej zapomnieć. Angielski pomocnik niemal wszystkie mecze swoich kolegów oglądał z poziomu trybun.
» O początku obecnego sezonu Michael Carrick chciałby zapewne jak najszybciej zapomnieć. Angielski pomocnik niemal wszystkie mecze swoich kolegów oglądał z poziomu trybun.
Carrick kontuzji nabawił się już w inauguracyjnym meczu z Newcastle United. Uraz kostki wykluczył go z gry na miesiąc. Zaraz po powrocie na boisko Michaela po raz kolejny dopadł pech i w meczu z Liverpoolem złamał jedną z kości śródstopia.
Rozgrywający United w mijającym tygodniu wybiegł na murawę w meczu z West Ham United. Czy to już koniec kłopotów zdrowotnych Carricka w tym sezonie?
- Wszystko jest kwestią złapania odpowiedniego rytmu. Już trochę czasu minęło kiedy grałem w piłkę. Przez trzy miesiące moje możliwości występów były bardzo ograniczone – przyznał Carrick w rozmowie z oficjalną stroną klubową.
- Pracowałem tak ciężko jak tylko mogłem. Aby jednak powrócić do pełnej sprawności potrzeba mi meczów. Miło było zatem wrócić do gry w spotkaniu z West Ham United – dodaje.
Carrick, który w ostatnim sezonie był filarem drużyny z Old Trafford, może okazać się kluczowym zawodnikiem dla końcowego sukcesu „Czerwonych Diabłów”. Póki co w lidze Manchester United musi gonić pozostałe zespoły z tzw. wielkiej czwórki.
- Dobra różnica punktowa to taka, której nie ma. Sezon jest jednak długi i chcemy konsekwentnie zdobywać punkty, tak jak miało to miejsce w ostatnich tygodniach – przekonuje Carrick.
- Wielokrotnie podkreślaliśmy, że liga na dobre zaczyna się w okolicach świąt bożonarodzeniowych. Zobaczymy zatem jak za miesiąc czy dwa będzie wyglądać ligowa tabela. Teraz jest jeszcze za wcześnie mówić o tym, kto ma szansę na mistrzowski tytuł. Liverpool nie był w takiej pozycji od lat, więc ciekawe jak sobie poradzą. Jestem przekonany, że my, Chelsea i Arsenal nawiążemy z nimi walkę.
- Z naszego punktu widzenia nie ma znaczenia, kto jest na czele tabeli. Nie oglądamy się na inne zespoły i koncentrujemy się na własnych występach. Wierzymy, że po zakończeniu sezonu będziemy na szczycie. Aby tak się stało nie możemy gubić zbyt wielu punktów na tym etapie sezonu – konkluduje Carrick.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.