Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

United wygrywa, wielki dzień Berbatowa!

» 30 września 2008, 22:42 - Autor: matheo - źródło: własne
Manchester United pokonał AaB Aalborg 3:0 w spotkaniu 2. kolejki Ligi Mistrzów. Świetne zawody rozegrał Dymitar Berbatow, który zdobył swoje dwa pierwsze gole dla drużyny "Czerwonych Diabłów". W ekipie Aalborga cały mecz rozegrał Marek Saganowski.
United wygrywa, wielki dzień Berbatowa!
» Manchester United pokonał AaB Aalborg 3:0 w spotkaniu 2. kolejki Ligi Mistrzów. Świetne spotkanie rozegrał Dymitar Berbatow, który zdobył swoje dwa pierwsze gole dla "Czerwonych Diabłów".
Ostatnia wizyta Manchesteru United w Danii skończyła się przegraną z FC Kopenhagą 0:1. Sir Alex Ferguson nie chciał przeżywać drugi raz takiego upokorzenia, dlatego do gry z duńskim AaB Aalborg wystawił mocny skład. Jedyną niespodzianką było pojawienie się w wyjściowej jedenastce 18-letniego Rafaela Da Silvy.

Spotkanie mogło rozpocząć się fantastycznie dla drużyny „Czerwonych Diabłów”. W piątej minucie Karim Zaza tak niefortunnie wybijał piłkę, że ta odbiła się od Cristiano Ronaldo i spadła wprost pod nogi Dymitara Berbatowa. Ten mając przed sobą pustą bramkę posłał jednak futbolówkę obok prawego słupka.

W kolejnych minutach mistrzowie Anglii bezskutecznie próbowali sforsować defensywę dobrze broniącego się Aalborga. Sposób na Duńczyków znalazł dopiero Ryan Giggs, który pojawił się na boisku w miejsce kontuzjowanego Paula Scholesa. Walijczyk prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki Wayne’owi Rooneyowi, a ten ze stoickim spokojem wpakował piłkę do siatki.

Kolejne minuty meczu upłynęły pod dyktando przyjezdnych. To oni częściej atakowali na bramkę rywala, a Aalborg nie potrafił się im przeciwstawić. Niewiele pokazać mógł zatem Marek Saganowski, będąc osamotniony w linii napadu.

W pierwszej połowie Manchester United miał jeszcze kilka okazji do podwyższenia rezultatu, lecz czujny w bramce pozostawał Zaza.

Gospodarze stracili nadzieje na uzyskanie korzystnego rezultatu chwilę po zmianie stron, a w roli kata wystąpił Dymitar Berbatow. W 55. minucie Bułgar wykorzystał katastrofalny błąd defensywy i mocnym strzałem podwyższył na 2:0.

Dwubramkowe prowadzenie nie zadawalało jednak obrońców Pucharu Mistrzów, dlatego co rusz sunęli oni ataki na bramkę Aalborga. Najpierw z piłką do siatki wleciał Carlos Tevez, ale sędzia dopatrzył się faulu argentyńskiego zawodnika i gola nie uznał. Później groźnie uderzał Ronaldo, aż w końcu Karima Zazę zaskoczył ponownie Dymitar Berbatow. Były napastnik Tottenhamu Hotspur został w 79. minucie idealnie obsłużony przez Cristiano Ronaldo i strzałem z woleja ustalił wynik spotkania.

Sir Alex Ferguson po końcowym gwizdku z wyniku był zadowolony, lecz przeklinał los za to, że wszystkich zmian musiał dokonać w wyniku kontuzji swoich podopiecznych. Urazów nabawili się Wayne Rooney, Paul Scholes i Rafael Da Silva.

W następnym meczu Manchester United zmierzy się z Celtikiem Glasgow.

AaB Aalborg - Manchester United 0:3 (0:1)

AaB Aalborg: Zaza - Bogelund, Olfers, Beauchamp (Caca 38'), Pedersen - Augustinussen, Risgaard, Curth, Johansson, Enevoldsen - Saganowski

Man Utd: Van der Sar - Da Silva (Brown 66'), Ferdinand, Vidic, Evra - Ronaldo, Scholes (Giggs 16'), O'Shea, Nani - Berbatow, Rooney (Tevez 59')


TAGI


« Poprzedni news
Giggs ostrzega Berbatowa
Następny news »
Kosztowne zwycięstwo dla Fergusona

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (8)


loczek1986: Panowie pomózcie... nie znacie może tytułu tej piosenki co wczoraj była puszczana w przerwie meczu manchesteru ...szukam jej ;( pliss
» 1 października 2008, 22:26 #2
daarrreek: Cieszę się z wygranej, ale liczyłem na trafienie Saganowskiego.. jednak nie można mieć wszystkiego..
» 30 września 2008, 22:53 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.