Pellegrini pełen szacunku dla United
» 16 września 2008, 19:49 - Autor:
rogi - źródło: wlasne
Już w środę Manchester United rozegra pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów w tym sezonie. Czerwonym Diabłom jak dotąd nie wiedzie się najlepiej, ale mimo to manager Villarealu przyznaje, że czuje respekt przed swoim angielskim rywalem. Pan Pellegrini zastrzega jednak, że o panicznym strachu mówić nie można.
» Już w środę mecz z Villareal
Hiszpański zespół wraca do Ligi Mistrzów, a w swoim tegorocznym debiucie podejmuje Manchester United - zespół, z którym przyszło im grać już dwa razy. Oba mecze bezbramkowo zremisowali. Obaj managerowie wielokrotnie zastrzegali, że darzą się wielkim respektem. Szczególny szacunek oddaje jednak trener Villarealu temu, który doprowadził w ubiegłym sezonie Czerwone Diabły do kolejnego mistrzostwa Anglii.
- Jestem pełen podziwu dla sir Alexa Fergusona za to, co zrobił dla Manchesteru United. Miałem wiele szczęścia, że mogłem spotkać go ostatnim razem, kiedy graliśmy w Lidze Mistrzów. Jest wspaniałą osobą. Mamy bardzo trudną grupę, ale ostatnim razem też wszyscy pytali: „Kto się zakwalifikuje oprócz United?” Okazało się wówczas, że oni skończyli na miejscu ostatnim, a my wyszliśmy z grupy z pierwszego miejsca – powiedział Pellegrini.
Co ciekawe Pellegrini nie stawia na zwycięstwo swojego klubu w całym turnieju, a raczej w ograniu się na europejskiej arenie.
- Villareal jest klubem, który ze wszystkimi dobrze żyje. Jest ulokowany w małym mieście, mało znaczącym w Hiszpanii, a co dopiero w Europie. Wszystko jest jednak tutaj ustawione, aby było lepiej. Naprawdę nic nie przeszkadza w odnoszeniu sukcesów. Jestem tutaj już od pięciu lat, a do zakończenia kontraktu pozostał mi jeszcze jeden. Mam nadzieję, że będzie on owocny i tak samo dobry jak poprzednie – dodał Pellegrini.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.