Rezerwy Manchesteru United pokonały wczoraj zespół Bury 2:0. Mecz może do najbardziej spektakularnych nie należał, ale za to podopieczni Ole Gunnara Solskjaera wykazali się dość niezłą skutecznością i dobrze wystartowali do obrony tytułu "Manchester Senior Cup".
» Ole dobrze zaczyna jako trener
Wszyscy podejrzewali, że Manchester United rozgrywki rozpocznie zwycięsko, gdyż jest ich faworytem. Nie było jednak tak łatwo, jak mogłoby się wydawać. Zawodnicy Bury stawiali bardzo zacięty opór, a w ich grze nie było widać ani krzty strachu przed rywalem.
Czerwone Diabły na prowadzenie wyszły w 16. minucie meczu, gdy świetnym rzutem wolnym popisał się Magnus Eikrem. Bramkarz gospodarzy nie miał przy tym strzale nic do powiedzenia. Komplet punktów i ostateczny wynik 2:0 dla United w 65. minucie ustalił Tom Cleverley. Dużą zasługę w tej akcji miał również Richard Eckersley.
Bury: Belford, Haslam, Edmonson-Rouse, Thompson, Cresswell, Baker (Rothwell 71), Anane, Racchi (Steele 77), Mason, Hurst (Kenyon 77), Dorney
Manchester United: Foster, R Da Silva (R Brown 46), Gray, Eckersley, Chester, Stewart (Curran 78), Eikrem (Brandao 69), Hewson, Welbeck, Cleverley, Derbyshire.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.