Arogancki Rooney celem Andorczyków
» 5 września 2008, 11:13 - Autor:
matheo - źródło: wlasne
W sobotę reprezentacja Anglii zmierzy się z Andorą w inauguracyjnym meczu eliminacji do zbliżających mistrzostw świata w RPA. Trudna przeprawa może czekać zwłaszcza Wayne’a Rooneya. Andorski pomocnik Oscar Sonejee poradził Anglikowi, aby ten już mroził kostki lodu...
» Wayne Rooney musi uważać. Czy da się sprowokować?
Dwójka zawodników pamięta się doskonale z ubiegłorocznego spotkania, które rozegrane zostało w ramach eliminacji do Euro 2008. Sonejee przez cały mecz utrudniał życie młodemu Anglikowi jak tylko mógł. Rooneya tak to złościło, że w pewnym momencie sędzia musiał upomnieć go żółtą kartką, a trener Steve McClaren widząc, iż jego piłkarz traci nad sobą kontrolę, postanowił zdjąć go z boiska.
- Rooney cały czas klął, a później powiedział do mnie ‘to ja jestem gwiazdą’, po czym mi ubliżył. W odpowiedzi zrobiłem to samo – wspomina swoje boiskowe boje z Rooneyem Sonejee na łamach dziennika The Sun.
- Myślał sobie kim jest Andora? Był bardzo arogancki i agresywny. Mówił coś do mnie, a ja odpowiadałem. Wyzwałem go jednak po hiszpańsku i pewnie nic nie zrozumiał – dodaje urażony pomocnik.
- Rooney to prawdziwy wojownik, ale ja też nim jestem. Postaram się wywrzeć na nim presję i zobaczymy jak na to zareaguje. Jeśli Anglia nie okaże nam szacunku, to będą cierpieć. Kiedy rywal cię lekceważy, to wówczas nie ma spotkania gwiazd przeciwko przeciętniakom. Wszystko się zmienia i jest walka 11 na 11. Wtedy może wydarzyć się wszystko – kończy Oscar Sonejee.
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.