Ostatni dzień okienka transferowego był niezwykle emocjonujący, bowiem z White Hart Lane na Old Trafford przeniósł się Dymitar Berbatow, natomiast do Manchesteru City niespodziewanie trafił Robinho.
» Wielkie pieniądze nowego właściciela Manchesteru City, Sulaimana al-Fahima, nie imponują Ryanowi Giggsowi, który uważa, że Czerwone Diabły cały czas będą największym klubem na świecie.
Wielkie pieniądze Dr Sulaiman al-Fahima nie imponują jednak Ryanowi Giggsowi, który uważa, że Czerwone Diabły cały czas będą największym klubem na świecie.
- City może i ma najbogatszego właściciela, jednak to United dalej jest największym klubem na świecie, tak uważam - stwierdza Walijczyk. - United posiada status oraz historię, na które musieli pracować latami. Rozciąga się aż po czasy Busby Babes i takich graczy jak Bobby Charlton czy George Best. To bardzo interesujące, co się będzie działo w City, jednak Manchester United posiada coś wyjątkowego.
- Widzisz to, kiedy jeździmy na przedsezonowe tournee, doceniasz popularność na całym świecie. Mamy fanów w Indiach, Chinach, czy Republice Południowej Afryki. Pieniędzmi tego nie kupisz.
Zapytany, czy Manchester City zdoła za jakiś czas przełamać układ czterech czołowych drużyn, odpowiedział: - To zależy od piłkarzy, których będą kupować oraz od tego, jak szybko zaklimatyzują się w zespole. Ważna będzie także presja, ponieważ ludzie od wielu lat pytają, kto będzie w stanie zagrozic pierwszej czwórce. Teraz mówi się o City, zatem uwaga fanów będzie własnie skierowana na nich.
Czerwone Diabły na kilkadziesiąt minut przed końcem okienka transferowego zapewniły sobie transfer Dymitara Berbatowa z Manchesteru United. Ryan Giggs stwierdza, że był bardzo podekscytowany możliwością sprowadzenia napastnika Tottenhamu.
- Podczas okienka transferowego jako piłkarz śledzisz wszystkie wydarzenia, jak normalny kibic - przyznaje Ryan. - Nie masz kompletnie pojęcia jak mają się rzeczy, po prostu masz nadzieję, że zawodnik podpisze kontrakt z Twoim klubem. Zatem jestem bardzo zadowolony z tego transferu.
- W zeszłym sezonie grałem przeciwko Berbatowowi i kompletnie wprawił mnie w zadziw. Ma wspaniałą technikę oraz wprowadzi nieco tężyzny do naszego ataku, a tego nam brakowało po odejściu Louisa. Myślę, że pozycja środkowego napastnika była naszym jedynym słabym ogniwem - zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.