Terry: To już koniec Ronaldo

42 bramki, strzelone przez Ronaldo w ubiegłym sezonie pomogły United w zdobyciu Podwójnej Korony, a Realowi dały powody, aby chciał sprowadzić skrzydłowego do Hiszpanii. Z najgłośniejszego transferu ostatnich lat nic jednak nie wyszło, a cały Manchester United z zapartym tchem czeka, aż Cristiano wybiegnie na boisko i udowodni swoją wierność Czerwonym Diabłom. Zdecydowanie nie wierzy w nią John Terry, który ma nadzieję, że zamieszanie wokół Portugalczyka wpłynie na jego grę w nadchodzącym sezonie.

- Nie sądzę, aby United miało następny poziom do zdobycia w tej grze. Mieli ostatnio kilku piłkarzy, którzy dźwigali ciężar gry na swoich barkach w ostatnich latach. Rio Ferdinand był wspaniały w ostatnich kilku sezonach, a Cristiano Ronaldo wprost niewyobrażalny. Nie sądzę jednak, aby to się teraz powtórzyło. Wayne Rooney, Carlos Tevez i Ryan Giggs, oni wszyscy byli wspaniali. Teraz my mamy szansę, bo United w zeszłym sezonie wspięło się na szczyty swoich możliwości. My jednak byliśmy wtedy zaraz za nimi, a warto dodać, że w zespole było wiele kontuzji, no i zmieniliśmy trenera - powiedział środkowy obrońca.

Fani Czerwonych Diabłów mają jednak wystarczające argumenty, aby z graczem The Blues się nie zgodzić. Sir Alex Ferguson oczekuje bowiem wielkich rzeczy od tych, którzy dotychczas byli w cieniu Cristiano Ronaldo, to jest od Wayne'a Rooney'a, Carlosa Teveza i od Naniego. Należy także pamiętać, że być może już za kilka dni szeregi Manchesteru zasili Dimitar Berbatov.