Arabska porażka Czerwonych Diabłów

Pierwsi bramkę strzelili gospodarze. W 17. minucie piłkę do siatki Van der Sara skierował Yasser Al-Qahtani. Niedługo trwała jednak radość miejscowych kibiców, gdyż 7 minut później po akcji z Cristiano Ronaldo, wyrównał Carlos Tevez. Gola na 1:2 zdobył świetnie grający Portugalczyk. Wykorzystał on precyzyjne dośrodkowanie Naniego, z rzutu rożnego. To była już niestety ostatnia bramka gości w tym meczu. W 38. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Gdy sir Alex Ferguson zobaczył, że arbiter wskazał na ‘wapno’ tylko się uśmiechnął. Pewnie wykorzystana przez Al Jabera ‘jedenastka’ i było już 2:2. Na trochę ponad piętnaście minut przed końcem spotkania, gwóźdź do trumny United dobił Bader Al-Kharashi. Po ładnej, zespołowej akcji w polu karnym Toma Heatona, przepięknym uderzeniem z przewrotki zmusił on do kapitulacji trzeciego już w tym meczu, bramkarza Czerwonych Diabłów.

Był to bez wątpienia mecz niewykorzystanych sytuacji, przez piłkarzy Manchesteru United. W ostatniej minucie rzutu karnego nie strzelił młody Welbeck, tym samym potrzebując ostatnią szansę na wyrównanie. W trakcie spotkania wiele dogodnych sytuacji mieli także bardziej doświadczeni zawodnicy, ale mimo to ich nie zamienili na bramki.

Taki wynik tego meczu nie powinien nikogo dziwić, gdyż było to spotkanie pożegnalne, dla arabskiego piłkarza Al Halil - Sami Al Jabera. Grał on w tym klubie przez ostatnie 20 lat, występując w 738 meczach i strzelając 398 goli. Doskonale reprezentował także Arabię Saudyjską na arenie międzynarodowej. Dla swego kraju zagrał 163 spotkania i strzelił 44 bramki.

Skład United: Van der Sar (Kuszczak 30, Heaton 65); Simpson, Ferdinand (Vidic 46), O'Shea, Evra (Hargreaves 46); Eagles, Fletcher, Anderson (Welbeck 65), Nani; Ronaldo (Park 46), Tevez (Rooney 46)