Środkowy pomocnik
United mając 5 lat, grywał w rozgrywkach piłkarskich dla małych dzieci, w klubie ‘Wallsend Boys Club’, w Newcastle. To tam nabył podstawowych umiejętności, które teraz wykorzystuje na co dzień i nauczył się mówić charakterystycznym akcentem. W ten weekend odbył sentymentalną podróż do miasta z nad rzeki Tajn. Anglik powrócił do swoich korzeni, zobaczył się z przyjaciółmi ze szkolnej ławy oraz z rodziną. Mimo to odczuwa ból, ponieważ jego rodzimy klub wpada co chwilę w inne tarapaty.
- Ich sytuacja nie wygląda zbyt ciekawie… Jako ich wychowanek, nie lubię patrzeć, jak dostają takie lanie. To dla nich ciężki czas, ale są dobrym klubem, wokół którego chodzą wykwalifikowani ludzie i wkrótce wszystko powinno wrócić do normy.
Kluczowym pytaniem jest, jak długo potrwa wyciąganie klubu z kłopotów, oraz jak mocno
Sroki się pogrążą. W swoich wypowiedziach sir Alex Ferguson ostro krytykował politykę Newcastle. Szkot twierdzi, że najpierw zatrudniają oni trenera, a póĽniej narzucają mu niewykonalne zadania. Taki szkoleniowiec zostaje wówczas zwolniony, a na jego CV widnieje czarna plama.
Od dawna mówiło się jednak, że nowy właściciel klubu nie tolerował Sama Allardyce’a i to, dlatego ów szkoleniowiec został zwolniony. Teraz prawdopodobnie Newcastle szuka sobie nowego managera, który miałby doświadczenie w brytyjskiej piłce. Ferguson przepracował z
Czerwonymi Diabłami już 21 lat. Jego zdolność do budowania mistrzowskich drużyn jest z pewnością wysoka, tak jak i jego doświadczenie, ale także pracodawca musi mieć wiele cierpliwości, aby taki trener rozwinął skrzydła.
Dla rodziny Glazerów bardzo trudny był okres, gdy w 2005 roku, finanse klubu sięgały praktycznie dna, a w dodatku Manchester United nie wyszedł nawet z grupy w Lidze Mistrzów. Mimo tego nie zwolnili Fergusona. Teraz zbierają owoce tej decyzji – ich drużyna jest obecnie mistrzem Anglii, doszła do półfinałów
Champions League, oraz finału FA Cup. Jakby tego było mało,
Czerwone Diabły odbiły się od finansowego dołka i teraz są najbogatszym klubem na świecie! Mając w swoim składzie takie gwiazdy jak m.in. Cristiano Ronaldo jest oczywiście łatwiej, ale i priorytety klubów z Manchesteru oraz Newcastle są różne. Czy włodarze
Srok zastosują się do rad sir Alexa? Czas pokaże…
Zapraszamy do przeczytania kolejnego felietonu naszego redakcyjnego kolegi, badkinsa. Autor opowiada nam o trudnych początkach kariery Roy'a Keane'a, który dzięki zaangażowaniu oraz charakterowi, stał się najdroższym piłkarzem na Wyspach Brytyjskich