W wygranym 6:0 meczu z Newcastle, Ronaldo po raz pierwszy odkąd gra w
United ustrzelił hat-tricka. Tym samym powiększył swój, i tak imponujący już, dorobek bramkowy do 22 trafień. W zeszłym sezonie, w styczniu Portugalczyk przyjął urlop od trenera i doznawał kąpieli słonecznych w Dubaju. W tym roku jednak, reprezentant
Czerwonych Diabłów nie ma zamiaru nigdzie wyjeżdżać, lecz chce zostać w Anglii i utrzymywać strzelecką formę.
- W zeszłym sezonie o tej porze manager dał mi 5 dni urlopu. Ludzie, którzy mnie znają, mogą potwierdzić, że wszystkim, czego pragnę jest gra. Chcę strzelać bramki i asystować przy nich – po prostu czynić dobrze dla zespołu. Cieszę się, występując tu w Manchesterze. Może pogoda nie jest zbyt ładna, ale to nie najważniejsza rzecz. Zeszły sezon był dla mnie bardzo udany. Strzeliłem wiele goli, miałem też klika asyst – to było cudowne. Na szczęście udaje mi się utrzymywać ten sam poziom także w tym roku. Kilka razy trafiłem do siatki rywala i ciągle liczę na więcej. Chcę grać, kiedy jest to tylko możliwe. Pragnę strzelić tak wiele bramek, jak tylko będę mógł. Umożliwiają mi to koledzy z zespołu, którzy znakomicie dogrywają do mnie piłki.
Zapraszamy do przeczytania kolejnego felietonu naszego redakcyjnego kolegi, badkinsa. Autor opowiada nam o trudnych początkach kariery Roy'a Keane'a, który dzięki zaangażowaniu oraz charakterowi, stał się najdroższym piłkarzem na Wyspach Brytyjskich.