Saha zadowolony z powrotu do gry

Francuski napastnik jest zachwycony mogąc powrócić do drużyny i spełnić pokładane w nim przez sir Alexa Fergusona nadzieje. Saha zagrał w trzech spotkaniach, w okresie między świątecznym, strzelając dwie bramki. W sumie od powrotu po kontuzji, reprezentant Trójkolorowych wystąpił w 9 spotkaniach – 7 w grudniu i 2 po nowym roku.

- To wspaniałe uczucie wyjść w pierwszym składzie na mecze w tak trudnym okresie. Piłkarzom zależy na tym, żeby grać jak najwięcej. Ze mną nie jest inaczej. Bardzo cieszyłem się grą od początku meczu i jestem z siebie bardzo zadowolony.

Dodatkową motywacją dla Louisa może być okienko transferowe, w którym teoretycznie mógłby opuścić United.

- Teraz jest czas, w którym wielu piłkarzy przychodzi i odchodzi z klubów. O tym jednak, że je miałbym opuścić Old Trafford, nic nie wiem. Manager zawsze pokładał we mnie pewne nadzieje. To dodaje mi pewności siebie.

Saha chciałby dostać szansę gry w sobotnim pojedynku z Newcastle, w barwach którego miał okazję występować przez blisko pół roku, gdy w 1999r. został wypożyczony z Metz. Podopieczni sir Alexa Fergusona powinni mieć się w ten weekend na baczności, gdyż Sroki prawdopodobnie będą chciały pokazać, że odejście trenera nie zrobiło na nich większego wrażenia i mimo to potrafią wygrywać.

- Alan Smith odszedł z United pod koniec zeszłego sezonu. Grając przeciwko nam, może być bardzo niebezpieczny. Często zdarza się, że gdy piłkarz powraca do swego byłego klubu, aby wystąpić przeciwko niemu, strzela bramkę. Dobrymi tego przykładami są Obafemi Martins i Mark Viduka. Musimy się strzec wszystkich napastników Newcastle, bo mają duże możliwości, aby nas pogrążyć. Będziemy ostrożni, ale mając w obronie Ferdinanda i Vidica możemy być spokojni.