» Poświęcałem na rehabilitację po pięć, czasami sześć godzin dziennie. To było bardzo nudne i męczące - przyznaje Mikael Silvestre, który w najbliższych tygodniach powinien wrócić do pełni zdrowia.
Francuz dochodzi do siebie po ciężkiej kontuzji kolana, która jak sam mówi, jest dla niego dużym obciążeniem psychicznym. 30-letni piłkarz nie może się doczekać powrotu do gry. Nic dziwnego, że tego tak pragnie, gdyż wystąpił w tym sezonie zaledwie w 3 spotkaniach, wliczając w to potyczkę o Tarczę Dobroczynności na Wembley. To była ciężka i żmudna droga do pełnej sprawności, tym bardziej, że Silvestre przegapił także końcówkę zeszłych rozgrywek, z powodu kontuzji barku. W ostatnim czasie reprezentant Francji dostał pozwolenie od klubu na wykonywanie ćwiczeń sprawnościowych poza klubem, oraz na wyjazd z rodziną do Stanów Zjednoczonych na wakacje. Gracz Trójkolorowych uważa, że jego program rehabilitacyjny jest bardzo wygodny i nie może się już doczekać ostatniego etapu, czyli wyjścia na boisku.
- Poświęcałem na rehabilitację po pięć, czasami sześć godzin dziennie. To było bardzo nudne i męczące, zwłaszcza, gdy wiedziałem, że nie mogę wyjść na boisko. Na razie ćwiczę na basenie, na bieżni jeszcze nie, więc nie mam jeszcze kontaktu z piłką. To, co robię jest bardzo żmudne. Powrót do pełnej sprawności zajmie mi dużo czasu, czasu bez gry w piłkę.
Po zwiedzeniu Manhattanu i innych atrakcyjnych turystycznie miejsc w USA, francuski defensor opowiada, że już nie może doczekać się powrotu do treningów z pierwszą drużyną i ewentualnych występów w lidze, zarówno krajowej jak i tej europejskiej. Silvestre ma też nadzieję, że wyjdzie na boisko już w marcu, oraz, że otrzyma od trenera powołanie na Mistrzostwa Europy w 2008 roku.
- Wiem, że gdy tylko powrócę do mojej najwyższej sprawności, to wystąpię w pierwszym składzie United. W sezonie jest tak wiele spotkań, że zawsze dostajesz szansę gry. Zdaję sobie sprawę, że najpierw wyjdę na mecz w rezerwach, dopiero póĽniej zagram kilka minut dla pierwszej drużyny i ani się obejrzę, a rozegram całe spotkanie. Od razu nie będę się pchał do pierwszego składu, nigdy tak się nie robi.
Mikael, który bierze udział w programie UNESCO – Szkoły nadziei, zorganizowanym dla nieszczęśliwych dzieci z Afryki, przyznaje, że jest zaskoczony, tym, że klub z Londynu wyprzedza Manchester United w tabeli Premiership. Dodaje jednak, że sir Alex Ferguson z pewnością przygotuje odpowiednio zespół na trudną drugą część sezonu, a kolejność jeszcze się zmieni.
- Jestem zaskoczony, podobnie z resztą jak wielu ludzi, że Arsenal radzi sobie tak świetnie. Są jeszcze młodzi, ale zdobyli już doświadczenie w lidze. To nie zmienia jednak faktu, że my nadal mamy szansę na wygranie Premiership. Klub poczynił korzystne zmiany w zespole i teraz mamy szansę na zwycięstwo także w Lidze Mistrzów. Drużyna oprócz, przybycia kilku nowych zawodników m.in. Teveza, Naniego, Hargreavesa nie zmieniła się. To świetna wiadomość.
United łatwo wygrało w 3. Rundzie Pucharu Anglii z Aston Villą. Czerwone Diabły wracają także w ten weekend do walki o mistrzostwo Premiership w meczu z Newcastle. Na ich drodze do ćwierćfinału Champions League stoi francuski Lyon. Szkoleniowiec United ma zamiar zwyciężyć na wszystkich trzech frontach.
- Wierzę w sukcesy zarówno w Europie, jak i tutaj w Anglii. Mamy wspaniałych zawodników, oraz potencjał, aby tego dokonać. Jesteśmy bardziej ograni na arenie europejskiej niż przed rokiem.
Sir Alex Ferguson także wypowiedział się na ten temat, na oficjalnej stronie internetowej klubu:
- Przegraliśmy kilka spotkań w lidze, ale w ogólnym rozrachunku wypadamy bardzo dobrze. Jesteśmy w czołówce tabeli i możemy zagrać cudowne mecze w Lidze Mistrzów. Powodem mojego optymizmu jest zgranie zespołu. Idziemy przez cały sezon razem i nie mamy zamiaru tego zmieniać.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.