Nastroje w drużynie "Czerwonych Diabłów" są bojowe. Starsi zawodnicy będą bowiem chcieli zmazać plamę, którą dali młodzi gracze United przegrywając w Pucharze Ligi z Coventry City 0:2. Pewni występu w meczu z Birmingham mogą być jedynie Michael Carrick i Wes Brown, którzy pojawili się na boisku w drugiej połowie spotkania ze "Sky Blues".
Optymizmem można napawać sytuacja kadrowa Manchesteru United. Do składu po kontuzji wraca Owen Hargreaves, który powinien dziś usiąść na ławce rezerwowych. Jedynym zmartwieniem menadżera wciąż pozostaje Gary Neville. Powrót do gry kapitana jest jednak coraz bliższy, a sam Neville został uwzględniony w składzie rezerw na najbliższe dwa tygodnie.
Szkoleniowiec Birmingham City, Steve Bruce w porównaniu do ostatniego meczu z Liverpoolem FC również będzie zmuszony do roszad w swoim składzie. Rozgrywki ligowe skończyły się już dla Borja Oubina, który ma pogruchotane więzadła krzyżowe w kolanie. W jego miejsce Bruce powinien desygnować do gry Neila Dannsa lub Fabrice Muambę. W protokole na mecz z United nie znalazł się też reprezentant Filandii - Mikael Forssell.
Man Utd: Van der Sar, Kuszczak, Brown, Ferdinand, Vidic, Evra, Pique, Evans, Ronaldo, Hargreaves, Scholes, Carrick, Eagles, Anderson, Nani, Giggs, Rooney, Tevez, Saha.
Zagadką przed meczem z Birmingham pozostaje linia napadu "Czerwonych Diabłów". W spotkaniu z Chelsea Londyn sir Alex Ferguson postawił od pierwszych minut na duet Rooney-Tevez. W pełni gotowy do gry jest jeszcze Louis Saha i kto wie, czy to nie Francuz zagra od pierwszych minut. Nie ma bowiem co liczyć na taryfę ulgową dla Rooneya, który w trzech ostatnich spotkaniach przeciwko Birmingham konsekwentnie trafiał do siatki rywala.
Należy też przypomnieć, że mecz z Birmingham City ma dodatkowy podtekst. Sir Alex Ferguson już po raz kolejny w w tym sezonie będzie chciał udowodnić, że uczeń nie jest w stanie przerosnąć mistrza. Wcześniej Szkot odprawił z kwitkiem Roy'a Keane'a, a teraz liczy na komplet punktów przeciwko Bruce'owi, który brylował w defensywie Unietd w latach 90.
- Mecz z Manchesterem United zawsze jest niezwykle ważny i każdy cieszy się na myśl tego spotkania. Z nami nie jest inaczej. Będzie dobrze, jeśli zagramy tak jak z Liverpoolem - przekonuje Bruce, który po dzień dzisiejszy dzierży miano najskuteczniejszego defensora United.
Bruce jest optymistą, ale na St Andrews Stadium Manchesterowi United zawsze grało się dobrze. W Premiership zespół Birmingham nie zdołał jeszcze pokonać "Czerwonych Diabłów" na własnym stadionie. Na korzyść klubu z Old Trafford przemawia również ogólny rozrachunek spotkań.
Mecz z Birmingham City będzie dla Manchesteru United doskonałym przetarciem przed wtorkową potyczką z AS Romą w ramach Ligi Mistrzów. Giallorossi pałają żądzą rewanżu za dotkliwą porażkę 7:1 z poprzedniego sezonu. Zanim jednak angielscy piłkarze zaczną myśleć o pokonaniu Włochów, muszą skupić się na dzisiejszym meczu...
Wszystkich kibiców Manchesteru United tradycyjnie zapraszamy na naszą Relację na Żywo. Zapis minutowy dostępny będzie od godziny 18.05.