Kenyon nie przejmuje się transferami United

Podczas gdy kontrakt z "Czerwonymi Diabłami" podpisali Owen Hargreaves, Nani oraz Anderson, londyńska Chelsea próżnowała w tym okienku transferowym. Spowodowane jest to oszczędną polityką właściciela "The Blues" Romana Abramovicha. Przypomnę, że Jose Mourinho jak na razie ściągnął na Stamford Bridge Steve'a Sidwella, Claudio Pizarro, Tala Ben Haima i Alexa, ale każdy z nich trafił do Londynu za darmo. Jednak Kenyon zakomunikował, że mało go obchodzą transfery United, ponieważ Chelsea w dalszym ściągu ma szerszą kadrę.

"W tym okienku działacze United wszystkich zaskakują. Sposób w jaki dokonują transferów jest zdumiewający. Jednak to jest ich sprawa i naprawdę nic mnie nie obchodzi ile pieniędzy wydali na te transfery. Przecież oni mogą robić co im się podoba, a my jesteśmy szczęśliwi z tego zespołu co mamy w chwili obecnej".

"Rozmawiałem z Jose (Mourinho) i powiedział mi, że jest szczęśliwy ze składu, którym dysponuje. Jednak jeśli będzie miał jakieś życzenia postaramy się je spełnić. Lecz nie zamierzamy co roku wydawać na transfery wielkich pieniędzy, bo nie zawsze przynosi to oczekiwane sukcesy. Jedyne czego oczekujemy to, to aby nasi najważniejsi piłkarze byli zawsze zdolni do gry."

Przed nowym sezonem Kenyon podobnie jak wielu innych fachowców jest pewny, że o mistrzostwo będą walczyły tylko dwa zespoły.

"To będzie jak wyścig dwóch koni. Jestem praktycznie przekonany, że o tytuł powalczymy my oraz United. Liverpool wydał sporo pieniędzy na transfery i ma szansę przyłączyć się do gry, podobnie Tottenham, celem Arsenalu będzie miejsce w pierwszej czwórce, jednak naszym głównym rywalem wciąż pozostanie Manchester United." - zakończył Kenyon.