Ex-Diabły wykazały się w Hiszpanii

Popularni "Los Galacticos" potrzebowali tylko zwycięstwa nad Mallrocą, aby móc świętować po raz trzydziesty mistrzostwo Hiszpanii. We wczorajszym spotkaniu niespodziewanie w 17 minucie na prowadzenie wyszli goście. Strzelcem bramki okazał się Fernando Varela. Wtedy większość z kibiców pokładało nadzieję w byłym zawodniku Manchesteru United, van Nistelrooyu. Holendrowi jednak nie udało się strzelić gola wyrównującego. Ruud w 33 minucie został zmieniony przez Gonzalo Higuaina. Sytuacja na boisku dla kibiców "Królewskich" nie wyglądała zbyt ciekawie.

Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 0-1 dla Mallorcy. W pewnym momencie menedżer Fabio Capello zdecydował się zmienić Davida Beckhama, za którego na murawę wszedł Jose Antonio Reyes. Hiszpan już dwie minuty po wejściu na boisko strzelił bramkę wyrównującą, wtedy było 1-1. W kolejnych minutach spotkania do siatki rywala trafili kolejno - Mahamadou Diarra i znów Jose Antonio Reyes. Zespół Włocha wygrał 3-1, tym samym zapewnił sobie końcowy sukces w Hiszpanii.

Warto przypomnieć, że Barcelona, która walczyła wczoraj do końca, wygrała 5-1, jednak ten wynik niczego nie zmienił, dlatego zawodnicy Realu mogli cieszyć się ze zwycięstwa w lidze hiszpańskiej. Jeszcze wcześniej, bowiem w paĽdzierniku "Katalończycy" ulegli klubowi z Santiago Bernabeu 2-0. Wtedy po jednej bramce strzelili Beckham i Reyes. Dlatego też, mi tej samej ilości punktów w tabeli i gorszemu bilansowi bramek, mistrzostwo trafiło do Madrytu, ponieważ liczył się pojedynek bezpośredni.

32-letni David Beckham po tym sezonie odejdzie do Los Angeles Galaxy. Media sugerują, że dużą rolę w przeprowadzce byłego kapitana reprezentacji Anglii, miał szkoleniowiec Fabio Capello, który nie dawał zawodnikowi, by ten pokazał na co go stać. Dużą rolę w sukcesie miał także Ruud van Nistelrooy, który został Królem Strzelców z 25 bramkami na koncie.