Darren Fletcher nie przejmuje się, przybyciem na Old Trafford trójki nowych pomocników - Naniego, Andersona i Owena Hargreavesa.
"Wydaliśmy dużo pieniędzy, aby ich sprowadzić. Cieszę się, że zostaną nowymi Czerwonymi Diabłami" - powiedział Fletcher.
"Owen to znakomity piłkarz, jednak nie zawsze jest doceniany. Zagrał rewelacyjnie na Mistrzostwach Świata, rok temu i jest jednym z podstawowych zawodników, w swojej reprezentacji. Nani i Anderson cieszą się wspaniałą opinią i myślę, że udowodnią, iż te pieniądze nie "poszły w błoto""
"Będzie mi się trudniej dostać do podstawowej "11", niż rok temu, ale jestem gotowy na to wyzwanie. Często siedziałem na ławce, ale czułem się, jak część tego zespołu. Nie chce być rezerwowym i zamierzam walczyć o występy w wyjściowym składzie"
"Tak to już jest w wielkich klubach. W poprzednim sezonie, zagrałem blisko 40 meczy, to nieĽle na zawodnika, będącego w takiej sytuacji jak ja"
"Gdy byłem odsunięty od składu, nie dąsałem się. Trzymałem głowę wysoko, ciężko pracowałem i byłem cierpliwy. To mi się opłaciło, ponieważ zagrałem w kilku meczach"
"Były spotkania, w których grałem nieĽle i myślałem, że Ferguson wystawi mnie w następnym meczu. Oczywiście byłem zawiedziony, kiedy menedżer odsunął mnie od składu, ale musiałem szybko dojść do siebie" - zakończył Darren Fletcher.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.