Mistrz Anglii był już łączony z wieloma świetnymi napastnikami – Dimitar Berbatov z Tottenhamu, Samuel Eto’o z Barcelony, Klaas-Jan Huntelaar z Ajaxu czy Fernando Torres z Atletico Madryt. Gill nie wyjawił czy Czerwone Diabły polują na kogoś z uznanym nazwiskiem. Natomiast potwierdził, że jeśli Manchester United zdecyduje się na kolejne wydawanie pieniędzy – pójdą one na nowego napastnika.
„Przyglądaliśmy się całej sytuacji i nie wykluczamy kolejnego zakupu” – powiedział Gill dla
SkySports News. „Chodzi o usługi napastnika, lecz zobaczymy, co się wydarzy. Nie jesteśmy ku temu zdesperowani, lecz gdy Alex stwierdzi, że ktoś będzie dużym wzmocnieniem dla zespołu – będziemy gotowi.”
Włodarze United wydali już około 50 milionów funtów na Owena Hargreavesa, Andersena i Naniego. Tym samym dyrektor wykonawczy wyznał publicznie, że być może będziemy świadkami kilku pożegnań z klubem.
„Przed nami kilka zmian, ale nie powinniśmy tego komentować publicznie, lecz myślę, że czeka nas kilka wewnętrznych dyskusji. Mamy ogromny skład, więc kilka osób powinno się z nami pożegnać, lecz będzie to śladowa ilość.”
„Powinniśmy być świadkami kilku rozstań i nie zapominamy, że kilku znakomitych piłkarzy wraca z wypożyczeń. Chcemy doprowadzić do rywalizacji o każdą pozycję i ulepszenia składu, dzięki czemu będziemy mogli kontynuować naszą grę z poprzedniego roku. Nie mamy zamiaru spoczywać na laurach, dążymy do jeszcze lepszych wyników niż w minionym sezonie. Alex od zawsze szukał możliwości do wzmocnienia reprezentującego nas zespołu” – zakończył dyrektor wykonawczy.
Z małej chmury duży deszcz – czyli jak to poukładać - przeczytaj o transferach na Redlog.DevilPage.pl