Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Beckham: Keane człowiekiem sukcesu

» 27 maja 2007, 12:17 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Były zawodnik Manchesteru United, David Beckham nie jest zaskoczony sukcesem jaki jego były klubowy kolega, Roy Keane osiągnął w swoim pierwszym roku pracy jako menadżer. Irlandczyk na początkowym etapie ubiegłorocznego sezonu podjął się pracy w Sunderlandzie, grającym wówczas w The Championship. Keane zdołał jednak awansować ze swoimi podopiecznymi do Premiership, dzięki czemu w przyszłym sezonie zmierzy się m.in. z „Czerwonymi Diabłami”.
Beckham: Keane człowiekiem sukcesu
» Manchester United
Beckham, który dostał powołanie na mecze reprezentacji Anglii z Brazylią i Estonią jest przekonany, że grając jako beniaminek drużyna „Czarnych Kotów” osiągnie wielki sukces.

- Od zawsze wiedziałem, że pójdzie w kierunku trenerki, wiedziałem też, że będzie jednym z najlepszych szkoleniowców, głównie dzięki jego pasji do piłki nożnej. Przychodząc do Sunderlandu wszyscy mieli do niego szacunek, a jeśli nowy trener od razu może pochwalić się szacunkiem od swojej drużyny, wtedy wszystko dobrze się potoczy – powiedział Beckham.

- Jestem z niego zadowolony, bo na pewno na to zasłużył zarówno jako osoba prywatna, jak i piłkarz. Wiem, jakie zamiłowanie mu towarzyszyło, gdy był jeszcze graczem. Ludzie często pytali mnie jaki był z zachowania Roy Keane, czy był okropny. Owszem, czasami taki był, ale to tylko dzięki temu tak wiele wygraliśmy – dzięki jego mentalności i zamiłowania do drużyny. Wspaniale, że dostał się do Premiership.

W 2003 roku David Beckham pożegnał się z Manchesterem United i odszedł do Realu Madryt. Zawsze umie jednak powiedzieć wiele dobrego o klubie, który ma w sercu od dziecka. Tym razem nie było inaczej.

- Ciężko było sobie z tym poradzić, ale już jest dużo lepiej. Opuściłem Manchester United nie mówiąc „do widzenia” paniom pracujących w stołówce przy naszym ośrodku treningowym i ludziom, których znałem od 14. roku życia. Nie mówiąc już o kibicach, którzy przez lata mnie wspierali. Kiedy podziękowałem w marcu, z okazji towarzyskiego spotkania na Old Trafford, poczułem się dużo lepiej – zakończył.


TAGI


« Poprzedni news
Giggs pomaga reprezentacji
Następny news »
Hargreaves nie może doczekać się rywalizacji

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.