Zawodnik Manchesteru United – Michael Carrick, który został sprowadzony ostatniego lata przez sir Alexa Fergusona za 18 milionów funtów, zdobył niedawno swoje pierwsze trofeum z nową drużyną. Jednak Michael ma ochotę na kolejne sukcesy.
Angielski pomocnik ma nadzieję, że już w sobotę w meczu przeciwko Chelsea, jego głód pucharów zostanie zaspokojony.
„Wygranie Premiership jest jak spełnienie marzeń” – powiedział 25-letni Carrick. „Kiedy dorastałem, często widziałem świętujących zawodników. Zastanawiałem się jakby to było być częścią tego wszystkiego. Teraz już wiem.”
„Kiedy zobaczysz jak smakuje zwycięstwo, będziesz chciał wygrywać zawsze. Bardzo cieszę się z mojego pierwszego tytułu mistrza Anglii, jednak nie jestem do końca usatysfakcjonowany.”
„Kiedy patrzę na Giggsa, który zdobył tytuł już po raz dziewiąty w swojej karierze, jestem pod wrażeniem. Tak duża waleczność i determinacja są teraz rzadko spotykane.”
Nowy 'Diabeł' powiedział, że cały zespół tak bardzo chce zdobyć 'The Double', że nie miał nawet czasu uczcić tytułu mistrzowskiego. W zespole panuje bojowy nastrój przed weekendem.
„Teraz widzę, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Jeśli wygrywasz raz, chcesz to robić bez przerwy. Jeśli zdobędziemy Pucharu Anglii będzie to ukoronowanie całego sezonu.”
„Jeszcze nie mieliśmy czasu świętować zwycięstwa w lidze. Cały czas trenujemy przed konfrontacją z Chelsea. Jeśli uda nam się wygrać sobotnie spotkanie, wtedy będzie najodpowiedniejszy moment na świętowanie.”
Transfer Carricka do Manchesteru był największym zakupem Fergusona ubiegłego lata. Jego początki w klubie z Old Trafford były bardzo trudne. Jednak w miarę upływu czasu, zawodnik ten zaczynał grać coraz lepiej.
„Nigdy nie obchodziło mnie to, co mówili ludzie na początku mojego pobytu w Manchesterze” – dodał Carrick. „Jest to normalne, kiedy przychodzisz do klubu tak wielkiego jak United. Na szczęście zwycięstwo w lidze zamknęło niektórym z nich usta.”
„Jestem zadowolony z mojego pierwszego sezonu. Rozegrałem ponad 50 spotkań, doszliśmy do półfinału Ligi Mistrzów, zwyciężyliśmy w Premiership i gramy finał w FA Cup. To jest coś niesamowitego.”
Były jednak takie momenty, w których Anglik czuł, że mógł zrobić coś więcej, jednak to się nie udało.
„Po tym jak odpadliśmy z rozgrywek o Puchar Europy byłem trochę rozczarowany. Zdołaliśmy się jednak po tym podnieść i za rok pokażemy prawdziwą klasę w tym turnieju.”
„Gdy przyszedłem tu w lecie nie miałem żadnej pewności co do regularnych występów. W końcu MU to największy klub w całej Anglii. Bez przerwy nad sobą pracowałem, miałem również wsparcie ze strony kolegów z drużyny. Ich doświadczenie okazało się bardzo przydatne.”
„Myślę, że cały czas moja gra ulega poprawie. Wygrywamy mecze w świetnym stylu. Jest to wspaniałe uczucie móc być częścią tego wszystkiego. Z całą pewnością jest to mój najlepszy sezon w życiu.”
„Jedyne czego chciałem, to grać w jak największej liczbie spotkań. Dawałem z siebie ile tylko mogłem. Z biegiem czasu zacząłem uświadamiać sobie, że jestem częścią drużyny.”
„Gra z tak świetnymi zawodnikami u boku dodaje mi bardzo dużo pewności siebie. Sądzę, że zrobiłem w Manchesterze duże postępy. Coraz częściej gram ‘na luzie’. Wcześniej tak nie było. Bałem się bliższego kontaktu z rywalem. Próbowałem po prostu niczego nie zepsuć. Dużo nauczyłem się od Scholes’a. Myślę, że Paul i ja tworzymy świetną parę pomocników. Zawsze sobie pomagamy na boisku.”
„W miarę upływu czasu miałem coraz większy wpływ na grę całej drużyny. Zacząłem brać na siebie coraz większą odpowiedzialność i sprawiało mi to przyjemność. Myślę, że szczególnie w ważnych meczach grałem całkiem dobrze.”
Podczas letniego okna transferowego do drużyny dołączy Owen Hargreaves – kolega Carricka z reprezentacji Anglii. Po blisko roku starań o tego zawodnika, oba kluby doszły w końcu do porozumienia. Obecność nowego pomocnika w drużynie będzie wyzwaniem dla Michaela. Jednak Anglik martwi się czymś zupełnie innym.
„Następny sezon będzie dla mnie wyzwaniem, ponieważ będziemy obrońcami mistrzowskiego tytułu i wszyscy będą chcieli nas pokonać – powiedział były gracz Tottenhamu.
„W tym roku ludzie oczekiwali od nas wygrania ligi, ponieważ Chelsea zrobiła to dwukrotnie. Chcieli jakiejś zmiany. Przyszły sezon będzie inny, bo to my jesteśmy mistrzami.”
„Wierzę, że uda nam się zacząć sezon ‘mocnym uderzeniem’. Tak jak miało to miejsce teraz. Jeśli trener da mi szansę gry za rok, będę bardzo szczęśliwy. Jednak na razie priorytetem jest dla mnie Puchar Anglii. Jeżeli zdobędziemy ‘The Double’, będzie to wspaniałe ukoronowanie całego sezonu” – zakończył Michael Carrick.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.