Evra: Poznałem historię United

» 13 maja 2007, 08:15 - Autor: gosc - źródło: wlasne
Jeszcze dwa mecze zostały Manchesterowi United do zakończenia sezonu 2006/2007. Sezon ten do udanych z pewnością może zaliczyć Parice Evra, którego wspaniałe występy na lewej stronie boiska przyczyniły się do zwycięstwa w Premiership i awansu do finału Pucharu Anglii.
Evra: Poznałem historię United
» Manchester United
Francuz trafił na Old Trafford w styczniu 2006 roku, gdy za kilka milionów funtów został wykupiony z klubu grającego w Ligue 1, AS Monaco. Jego pierwsze występy nie mogły zadowalać kibiców, w dość szybkim czasie lepszym na lewej obronie okazał się Mikael Silvestre i to on wywalczył sobie na stałe miejsce w podstawowej jedenastce. Jednak wraz z pierwszym meczem aktualnego sezonu „Czerwone Diabły” zaczęły grać niezwykle ofensywnie, głównie za sprawą częstego włączania się do gry w ataku Evry.

Jak przyznał sam, trudno było mu się oswoić z nowym klubem, ale podjął on wszelkie możliwe środki, by w Manchesterze United nie czuć się obco. W nagrodę został wybrany do drużyny sezonu 2006/2007 w lidze angielskiej, w której oprócz niego znajduje się jeszcze siedmiu „Czerwonych Diabłów”.

- To był dla mnie naprawdę wspaniały sezon. Wiem, jakie mam szczęście będąc w takim klubie jak Manchester United. Był taki moment, że opuściłem głowę w dół i myślałem, że sobie nie poradzę. Szybko zdałem sobie sprawę, że szybkość nie wystarcza – musisz też być silny. Poszedłem więc trenować na salę gimnastyczną i poprawiałem swoją budowę ciała. Spędziłem tam cały okres przygotowawczy do nowego sezonu, to był dla mnie naprawdę ważny okres. Pomogło mi to poznać lepiej moich kolegów z drużyny i zacząć wszystko od nowa – mówił Evra.

Francuz nie pracował tylko nad powiększeniem swoich mięśni, ale też uczył się wielu rzeczy. Czytał książki, zwiedzał klubowe muzeum tylko po to, by bliżej poznać historię klubu, w którym występuje. Dziś jest to rzadko spotykany widok.

- Kiedy przybywasz do nowego zespołu, podajesz sobie rękę z tymi wszystkimi ludĽmi, ale tak naprawdę nie wiesz kim oni są. Chciałem wiedzieć jak się nazywają i co kryje się za ich twarzą. Uczyłem się o tragedii samolotu w Monachium oraz także o wspaniałych piłkarzach z przeszłości. Czułem, że muszę lepiej poznać klub, którego jestem zawodnikiem. Teraz mogę powiedzieć, że czuję się jak prawdziwy Mancunian (osoba urodzona w Manchesterze – przyp. red.) – zakończył piłkarz obchodzący w środę swoje 26. urodziny.


TAGI


« Poprzedni news
Szampan i medale na pożegnanie z Premiership
Następny news »
Richards: Tylko Arsenal

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (0)


Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.