Manager Chelsea Jose Mourinho powiedział, że Ricardo Carvalho ma tylko 1% szans na grę w finale FA Cup.
Chelsea spotkała się z Manchesterem United w bezbramkowym remisie na Stamford Bridge w środę. Mecz ten był swego rodzaju rozgrzewką przed finałem. Obie drużyny miały w swoim składzie wielu rezerwowych zawodników.
Chelsea miała więcej szans, jednak Tomasz Kuszczak spisywał się znakomicie w pierwszej połowie. Dobrze grał również Kieran Lee, który poĽniej uratował United przed stratą bramki.
Jednak przed zbliżającym się finałem, kontuzja kolana Carvalho wygląda na tyle poważnie, że najprawdopodbniej zawodnik ten nie będzie mógł wystąpić.
"Nie jestem pewien. Nie będę go do niczego zmuszał, ale jeśli pytacie mnie czy jestem pewien, odpowiadam nie. Nie jestem. Widzę jeden procent szans" - powiedział Mourinho o szansach Carvalho, w wywiadzie dla Sky Sports.
Scott Sinclair, który debiutował w drużynie Chelsea musi przejść operację po złamaniu kości śródstopia w starciu z Brownem.
"Dobrze się spisywał jednak czeka go operacja. Ma pęknięte kości" - dodał Mourinho.
"Chciałem dać mu więcej gry w meczu z Evertonem w ostatnim ligowym meczu tego sezonu".
W meczu wydarzył się również diwny incydent z udziałem arbitra Graham'a Poll'a. Z jednej strony wyglądało na to, że Mourinho został wyrzucony przez sędziego. Portugalczyk przyznał, że był nieco skołowany.
"Myślałem, że zostałem wyrzucony, jednak wcale tak nie było. Poszedłem na trybuny, lecz zaraz mój asysytent powiedział mi, że mogę zostać."
Portugalczyk spytany o to, co powiedział do arbitra, dodał: "Nic specjalnego. Myślałem, że robi to co zwykle, podczas sędziowania meczu z udziałem Chelsea."
Mówiąc o meczu, Jose powiedział: "Jeśli ktoś miał wygrać, my mieliśmy więcej szans, dominowaliśmy na boisku i pokazaliśmy naszą ambicję, jednak wynik nie jest ważny."
"Remis jest sprawieliwym rezultatem i jest tym, co zazwyczaj dzieje się w takich meczach" - zakończył trener wice-mistrzów Anglii.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.