Waddle: United musi pokonać Chelsea

Pewne jest, że w walce o Mistrzostwo Kraju do samego końca będą rywalizowały właśnie te zespoły. W finale FA Cup, 19. maja dojdzie do pojedynku również między tymi jedenastkami i tak naprawdę, jest ogromna szansa na to, że i finał Ligi Mistrzów będzie gościł graczy United i Chelsea.

"Dla dobra futbolu, to United powinno okazać się lepsze w konfrontacji z Chelsea. Powód jest bardzo prosty, na przestrzeni tego sezonu, piłkarze Sir Alexa prezentują się znacznie lepiej" - rozpoczął.

"Wiadome jest to, że w piłce najważniejsze są trofea. Jeśli Chelsea zdobyłaby trzy lub nawet cztery puchary, ludzie zaczęliby myśleć, że właśnie tak powinna wyglądać piłka. Powinna być taka, jaką prezentują gracze z Londynu."

"Chelsea nie jest zespołem nastawionym na podejmowanie ryzyka, oni za wszelką cenę chcą wygrywać. United to natomiast zespół, w którym młodzi piłkarze mogą trenować i grać z najlepszymi. Tutaj masę czasu poświęca się młodym zawodnikom, trenuje się z nimi i bawi. To tak naprawdę jest bardzo ważne, patrząc na to jak wygląda w ostatnim czasie poziom reprezentacyjny piłki. Właśnie w młodych zawodników trzeba inwestować."

Waddle dopowiedział również kilka zdań na temat Jose Mourinho...

"Jose nie lubi sprytu, on kocha maszyny do wygrywania. Kondycja piłkarzy, siła i taktyka to podstawa technika prowadzenia zespołu przez Niego. Z pewnością znajdzie się wielu ludzi, którzy docenią właśnie taki sposób prowadzenia drużyny. Będą uważać go za wielkiego managera. Będzie wówczas można powiedzieć, tak to On zdobył trofea."

"Jednak to jest łatwiejszy sposób prowadzenia zespołu. Ciężej jest zrobić zespół, który grając w piłkę bawi ludzi, niż zespół, który bawi się ludĽmi."

"Patrząc na innych managerów w Anglii, najlepszym przykładem będzie chyba porównanie Mourinho do Fergusona i Arsene Wengera. Ci dwaj panowie osiągnęli sukces grając piłkę, która bawiła ludzi, a przy tym była bardzo skuteczna."

"Ferguson zawsze miał w szeregach co najmniej dwóch piłkarzy, którzy wprowadzali na boisko magię. Przed laty Lee Sharpe, Andrei Kanchelskis, kilka lat temu Giggs a teraz Ronaldo - to są piłkarze, u których kolejny ruch jest bardzo ciężko przewidzieć. Ludzie przychodzą po to, aby oglądać właśnie takich zawodników."

"Osobiście bardzo podoba mi się filozofia wpajana piłkarzom przez Fergusona i Wengera. Oni dobrą, widowiskową grą potrafią zdobywać serca fanów no i trofea oczywiście."

"W innych ligach, w których nie ma takich pieniędzy jakimi dysponuje np. Abramovich kluby nastawione są na zabawę piłką. Ważne jest u nich szybkie tempo gry, gra ofensywna, duża liczba strzałów na bramkę."

"Oczywiście, Jose może powiedzieć, mam w składzie 'bajecznych piłkarzy'. Arjen Robben, Shaun Wright-Phillips i Salomon Kalou to dobrzy zawodnicy, jednak marnują się i zbyt często siedzą na ławce rezerwowych."

"Przykładowo, gdyby Robben był piłkarzem Manchesteru, to obecnie z pewnością prezentowałby poziom bardzo zbliżony do poziomu Cristiano Ronaldo. Zaufanie nie polega na tym, że gdy piłkarzy wyjdzie musi grać świetnie. Jeśli zbyt dużo czasu nie gra się regularnie, forma spada. Piłkarz wówczas wejdzie na boisko, straci piłkę raz, drugi raz i w
kolejnym spotkaniu znów grzeje ławkę. Zaufanie buduje się przed długi czas. Nie chodzi tu o jedno spotkanie, dwa czy trzy. Czasem do tego potrzeba nawet dziesięciu spotkań.”

"Abramovich z pewnością bardzo często sobie myśli 'Mamy trofea, reszta nie jest ważna."

"Jednak jestem w 100% przekonany, że w głębi serca marzy on o tym, aby kibice jego klubu reagowali na sukcesy tak jak ma to miejsce w przypadku Manchesteru czy Barcelony."

"Może United i Arseanl nie zawsze wygrywają, jednak kluby te mają coś, czego nie ma Chelsea. W przypadku, gdy im nie idzie, wiadome jest, że powrót do świetności to kwestia czasu. To naprawdę wielkie zespoły" - zakończył.