Mourinho: Pragnę wygranej United

Pozostało jeszcze kilka tygodni do przerwy między sezonami, z każdą kolejką ostateczne rozstrzygnięcia przybierają coraz wyraĽniejszy zarys. Nie mogło też zabraknąć popularnych „gier słownych” i właśnie z tego środka postanowił skorzystać nie kto inny, jak Jose Mourinho. Portugalczyk wyraził publicznie przekonanie, iż przebrnięcie przez AS Romę osłabi rywali z Manchesteru w walce o tytuł mistrzowski swojego kraju.

„Czekają nas dwa wielkie spotkania zanim wrócimy do Premiership – z Valencją w Champions League i z Blackburn w ramach półfinału FA Cup. Dlatego nie chcę tracić czasu, energii i uwagi na Premiership. Jedyną rzeczą, którą chcę powiedzieć jest to, iż jutro – i w tej wypowiedzi nie będzie przejawu braku szacunku do Romy, nie mam nic przeciwko włoskim klubom – byłbym wielce uradowany z wygranej Manchesteru United. Będę szczęśliwy, jeśli dotrą do półfinałów. Dlaczego? Ponieważ chcę zobaczyć ich na tym etapie rozgrywek – w końcu to dla nich dwie potyczki więcej” – zakończył popularny szkoleniowiec stołecznej drużyny.

Trzeba się z Portugalczykiem zgodzić, że pokonanie Romy z pewnością byłobym wspaniałym wydarzeniem zwłaszcza po tym, co działo się podczas pierwszego spotkania między tymi zespołami. Jednak najwyraĽniej my, kibice United, widzimy w tym inne pozytywy niż Jose Mourinho. Swoją drogą trener Londyńczyków chyba zapomniał, iż jeżeli ma zamiar awansować do półfinałów Ligi Mistrzów ze swoją drużyną to ją również czekają dwie dodatkowe potyczki…

Już za kilka godzin Czerwone Diabły wybiegną na murawę Teatru Marzeń, by walczyć z AS Romą o awans do półfinału Ligi Mistrzów. Z pewnością podopiecznych sir Alexa Fergusona czeka trudne zadanie biorąc pod uwagę ostatnie porażki zespołu czy też brak mózgu drużyny – Paula Scholesa. Jednak ze swojej strony kieruję do wszystkich kibiców słynne słowa z popularnego serialu „Prison Break” (Skazany na Śmierć) – „Have a little faith”.