Brown marzy o finale na Wembley
» 19 marca 2007, 14:02 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Wielu piłkarzy marzy o grze na stadionie mogącym pomieścić aż 90-tysięcy widzów. Mało jest w Wielkiej Brytanii osób z luzem traktujących najstarsze rozgrywki na świecie, a mianowicie Puchar Anglii. Na pewno do tych „luzaków” nie możemy zaliczyć Wesa Browna, który dzisiejszym meczem z Middlesbrough może zrobić milowy krok w kierunku oddanego niedawno do użytku „nowego” Wembley.
To właśnie na tym obiekcie 19 maja 2007 roku zmierzą się ze sobą dwie drużyny, które we wcześniejszych rundach nie zostały przez nikogo pokonane. Na pierwszy rzut oka nie ma w tym nic dziwnego, ale będzie to pierwszy finał FA Cup rozgrywany na otwartym 9 marca stadionie – bez wątpienia dojdzie do historycznego wydarzenia. Ostatnim zwycięzcą Pucharu Anglii na tym stadionie była londyńska Chelsea w 2000 roku.
Na zwycięzcę dzisiejszej potyczki pomiędzy Manchesterem United a Middlesbrough czeka Watford. To drużyna Aidy’ego Boothroyda znalazła się już w półfinale, eliminując w poprzedniej fazie grające o klasę rozgrywkową niżej Plymouth. Niewiadomo jeszcze na jakim stadionie zagrają „Czerwone Diabły” z „Szerszeniami”. Wielu kibiców z Old Trafford ma jeszcze w pamięci Villa Park (stadion ten przyjmował półfinalistów FA Cup już 54 razy) i rok 1999, kiedy w dogrywce United okazało się lepsze od Arsenalu. Bramka strzelona przez Ryana Giggsa została uznana wtedy najlepszą w historii tych rozgrywek. Wes Brown nie ukrywa, że jest podniecony możliwością gry na Wembley.
„Wspaniale byłoby zagrać w pierwszym finale Pucharu Anglii rozgrywanym na ‘nowym’ Wembley. Jesteśmy zdeterminowani, by tam się dostać.”
„Zawsze na tym etapie sezonu wszystkich łapie lekkie zmęczenie, ale menadżer dysponuje szerokim składem i każdego może zawsze desygnować do gry w pierwszej drużynie. Dokładnie tak jak mnie, przyszedłem i po prostu wykonuję swoją robotę. Na Riverside mieliśmy trudny mecz. Oni radzili sobie dobrze z nami w poprzednich spotkaniach i tak samo było ostatnio. Jesteśmy zadowoleni, że w dalszym ciągu uczestniczymy w rozgrywkach” – powiedział Brown.
W ostatnim ligowym meczu z Manchesterem City szkoleniowiec przyjezdnych oszczędzał Marka Vidukę (grał 26 minut) i Jonathana Woodgate’a (siedział na trybunach). To pokazuje, że Southgate bardzo poważnie traktuje walkę o półfinał Pucharu Anglii.
„Zawsze gramy bardzo dobrze na Old Trafford. Początek meczu taki jak osiągnęliśmy w rywalizacji z Reading byłby fantastyczny. Wczesny gol uspokoiłby nas trochę i sprawiłby, że droga po wygraną nie będzie już taka ciężka.”
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.