Ryan Giggs - nazwisko, które trzeba zapamiętać

Ryan Giggs przyszedł na świat 29. listopada w 1973. roku. Urodzony w walijskiej stolicy Cardiff młody chłopak przeprowadził się do Anglii mając zaledwie dziewięć lat. Szybko przyzwyczaił się do nowego otoczenia, zapisując sie do drużyny Dean Youth FC. W póĽniejszym czasie przyniósł się do Manchesteru City. W 14. urodziny dom Ryana Giggsa w Swinton odwiedził Sir Alex Ferguson, który wówczas zaproponował możliwość występów w drużynie juniorskiej Manchesteru United. Walijczyk bez wahania przyjął propozycję, natomiast w wieku 17. lat podpisał profesjonalny kontrakt z włodarzami drużyny z Old Trafford.

Walijski skrzydłowy wśród do prawdy setek występów w Manchesterze United przeżywał wzloty oraz upadki, których było zdecydowanie mniej. Zdobył niemalże wszystko, o czym wielu innych piłkarzy może tylko zapragnąć. Takie tytuły jak zdobycie Ligi Mistrzów, Puchar Anglii, Puchar Ligi czy Mistrzstwo Anglii od dawna są zapisane w historii pod nazwiskiem Ryana Giggsa. Dzisiaj nadszedł wielki dzień, ponieważ na chwilę obecną, mający 33-lata zawodnik przeżyje wielki jubileusz - po raz 700. w przeciągu 16-letnim występów na Old Trafford wybiegnie w koszulce Manchesteru United. Wszystko rozpocznie się dzisiaj, o godzinie 13:45, kiedy na stadionie Anfield Road, w hrabstwie Merseyside, miejscowy Liverpool będzie podejmował zespół prowadzony przez Sir Aleksa Fergusona.

W całej historii zespołu z Old Trafford, tylko Sir Bobby Charlton może pochwalić się większą ilością rozegranych spotkań spotkań w barwach Manchesteru United. Legenda brytyjskiego futbolu 759 razy wybiegła na boisko w czerwonym trykocie Manchesteru United. Sir Alex Ferguson, człowiek, który wykreował Ryana Giggsa będąc menadżer zespołu, jest pod wrażeniem przebiegu całej kariery Walijczyka, nie ukrywając również, jak ważną postacią był oraz jest urodzony w Cardiff zawodnik dla drużyny Czerwonych Diabłów.

"Podobnie jak zawsze, tak i teraz jestem podekscytowany, gdy mam możliwość oglądania Ryana Giggsa w akcji. Jest wyjątkową postacią, która w pełni jest gotowa stać się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Zawsze obserwowałem Walijczyka, lecz bardziej ważny był jego nieprawdopodobny talent, którego nigdy nie zgubił podczas okresu czasu, kiedy miał szesnaście lat. Po prostu fenomen" - komentował sytuacje swojego podopiecznego Sir Alex.

"Pięć, bądĽ sześć lat temu, gdzie na drodze do sukcesu pojawiały się problemy z ścięgnem udowym. Aczkolwiek znaleĽliśmy lekarstwo, dzięki któremu podawanie w odpowiednich ilościach pozwoliło kontynuować całą karierę. Było to straszne, ponieważ poświęcił się, aby wciąż występować, nie mając żadnych barier w psychice. Zawsze mogłem skorzystać z jego usług. Tak naprawdę zawsze nie byłem w stanie wykorzystywać Ryana. Jest na Old Trafford przede wszystkim wspaniałym zawodnikiem" - dodał na sam koniec swojej wypowiedzi szkocki szkoleniowiec.

Klubowy kolega Ryana Giggsa, Cristiano Ronaldo, głęboko wierzy w sukces w dzisiejszym spotkaniu, przeciwko Liverpoolowi, będąc zdania, że trzy punkty zdobyte w dzisiejszym pojedynku są najlepszym prezentem dla walijskiego skrzydłowego, jaki może dostać od wszystkich piłkarzy Manchesteru United. Trudno nie zgodzić się ze słowami Portugalczyka, ponieważ ewentualne zwycięstwo nad zespołem The Reds może mieć naprawdę duże znaczenie w walce o szesnaste Mistrzostwo Anglii w całej historii drużyny z Old Trafford.

"Ryan Giggs dokonuje nieprawdopodobnego wyczynu. Trudno wyobrazić sobie moją osobę przeżywającą taki jubileusz - po prostu niemalże niemożliwe. Aczkolwiek jest to wspaniałe dla Ryana, który stanowi również wspaniały przykład dla młodszych zawodników. Najlepszym prezentem od całego zespołu, to zwycięstwo. Jeżeli pokonamy Liverpool, będziemy mieli dwanaście punktów przewagi nad drugą drużyną ligi. Każdy chciałby znajdywać się na tak dobrej pozycji. Dzięki dzisiejszemu pojedynkowi możemy zbliżyć się jeszcze bardziej do Mistrzostwa Anglii, co jest naprawdę wspaniałą możliwością" - opowiadał Cristiano Ronaldo.

Bez problemu można dostrzec, jak bezcenne są zasługi Ryana Giggsa dla całego zespołu Manchesteru United. Dzisiejszy jubileusz jest naprawdę wyjątkowy, natomiast widok unoszącego w górę upominku przez walijskiego skrzydłowego, podobnie jak i cały występ w dziesiejszym spotkaniu powinniśmy zapamiętać na zawsze. Możliwe, że już nigdy nie doczekamy się takiego wyczynu, dokonanego przez jednego z naszych ulubieńców z hrabstwa Lancashire.